Tchouaméni nie zwalnia tempa
Niezależnie od tego, jak potoczy się dalej dla Francuzów turniej w Katarze, Aurelién Tchouaméni wróci do Madrytu z potwierdzonym atestem jednego z najlepszych piłkarzy świata na swojej pozycji.
Fot. Getty Images
Pomocnik Królewskich już w momencie wyjazdu na mistrzostwa cieszył się statusem gwiazdy. Na tak wielkiej imprezie trzeba jednak mimo wszystko udowadniać swoją wartość, a 22-latek niewątpliwie właśnie to robi. Królewscy mocno postawili na jego transfer i dziś są już w stu procentach przekonani, że wydane 80 milionów euro było dobrą inwestycją. Inwestycją nie tylko w przyszłość, ale i w teraźniejszość.
Aurelién ma pewne miejsce w wyjściowym składzie zarówno w klubie, jak i reprezentacji. W obu drużynach umiał wykorzystać napotkane okoliczności. Najpierw Królewscy postanowili sprzedać Casemiro, następnie zaś z kadry narodowej z powodu urazów wypadli Kanté i Pogba. W sytuacji, w której wszystko zależało już tylko od postawy samego Tchoaméniego, pokazał on, że jest w stanie z miejsca podołać największym wyzwaniom niemalże z marszu.
Choć w stolicy Hiszpanii przed przerwą na mundial były gracz Monaco nieco spuścił z tonu, problem ten nie przerzucił się na występy w kadrze. Wychodził od początku we wszystkich dotychczasowych spotkaniach, nawet w trzeciej potyczce fazy grupowej, gdy Francuzi byli już pewni awansu z pierwszego miejsca, a Deschamps zdecydował się na szeroko zakrojone rotacje. Statystyki zawodnika pokazują, że mamy do czynienia z graczem o olbrzymim znaczeniu dla zespołu.
W Katarze jego liczby są nawet trochę lepsze niż w białej koszulce. Odbiera piłkę średnio co 12 minut (zbliżony wynik do osiąganego w klubie), traci futbolówkę co 15 minut (w Realu co 13), celność jego podań wynosi 95% (w klubie 93) oraz wygrywa 71% pojedynków (60% w Realu). Lepsza wydajność w reprezentacji wynika być może z faktu, że Tricolores jako zespół bazujący w większym stopniu na sile fizycznej są w stanie lepiej wykorzystywać charakterystykę piłkarza.
Gdyby do czegoś na siłę chcieć się przyczepić, to do tego, że ani w klubie, ani w reprezentacji Tchouaméni nie zdążył jeszcze zanotować debiutanckiego trafienia. W Realu nie dokonał tego w ciągu 1300 minut, na mistrzostwach natomiast oddał zaledwie jeden strzał w ciągu 323 minut. W Katarze nie zaliczył też żadnej asysty. W Realu ma na koncie dwa ostatnie podania.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze