Mateo: Campazzo byłby wyjątkowym wzmocnieniem dla Realu Madryt

– Dobrze broniliśmy, idzie nam to coraz lepiej. Wszyscy zrozumieli przekaz, żeby budować radość od obrony. Kiedy poprzez wspólną defensywę zbieramy piłkę albo rywal traci posiadanie, to jest to nagroda za dobrą pracę. Kiedy pracujemy, jesteśmy dobrzy, a kiedy nie pracujemy – nie jesteśmy.

– Kiedy wygrywasz serią, możesz się rozkojarzyć i to nie tylko przez to, co się dzieje na zewnątrz. Ty sam uważasz się za lepszego, niż jesteś w rzeczywistości. Jeszcze nic nie zrobiliśmy, jesteśmy tylko na tych pozycjach, na których chcieliśmy być. Kiedy przyjdą dni, gdy nie będziemy tak dobrzy, będziemy się starać wrócić na właściwą drogę, od tego tu jesteśmy. Najważniejsze, żeby być na górze w obu rozgrywkach, żeby później móc walczyć o trofea.

– Klucz do zwycięstwa? W trzeciej kwarcie znów zaczęliśmy dobrze bronić, lepiej zbierać i graliśmy z dużą intensywnością. Nie jest tak łatwo, ponieważ Euroliga jest bardzo wyczerpująca, a my musieliśmy grać po niecałych 48 godzinach. Wykonaliśmy dobrą pracę.

– Musa? Wykonuje dobrą robotę i do tego poprawia się w defensywie. Nie przyznaje się medali indywidualnie, ponieważ wygrywa i przegrywa drużyna. Nie gratulowaliśmy mu za trafione rzuty za trzy punkty, ponieważ przychodzi mu to łatwo, ale doceniliśmy jego pracę z tyłu.

– Campazzo? Mówi się o nim, ponieważ został bez drużyny w NBA. To jest zawodnik, który zawsze był z nami. Jest bardzo kochany przez madridismo, przez nas, sztab trenerski i kolegów. Oczywiście jest graczem, który byłby wyjątkowym wzmocnieniem dla Realu Madryt. Trzeba mu pozwolić na spokojne podjęcie decyzji o przyszłości. Jako osobie życzymy mu wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że będzie mógł być z nami. Dlaczego nie?