Camavinga zagra z Tunezją na lewej obronie?
W ostatnim meczu fazy grupowej Francuzi mogą zagrać w eksperymentalnym składzie, a na lewym boku obrony wystąpić mógłby Eduardo Camavinga.
Fot. Getty Images
Poważna kontuzja Lucasa Hernándeza sprawiła, że Didier Deschamps ma ograniczone pole manewru na pozycji lewego obrońcy. Pierwszym jego wyborem jest teraz oczywiście Theo Hernández, ale media zastanawiają się od wczoraj, czy selekcjoner reprezentacji da odpocząć byłemu zawodnikowi Realu Madryt w jutrzejszym meczu z Tunezją, ponieważ Francuzi są już pewni awansu do fazy pucharowej turnieju. Niespodziewanie byłaby to szansa na występ dla… obecnego zawodnika Realu Madryt.
Od kilku godzin trwają spekulacje, kto ewentualnie mógłby zastąpić Theo i głównym kandydatem wydaje się… Eduardo Camavinga. Uniwersalność pomocnika Królewskich nie jest dla nikogo niespodzianką, ale mało kto mógł przypuszczać, że w kadrze Francji może znaleźć dla siebie miejsce na boku obrony, gdzie ani razu nie wystąpił od pierwszej minuty w barwach Los Blancos. Kibice Realu Madryt mogą jednak pamiętać przegrany mecz z Sheriffem na Santiago Bernabéu, gdy 20-latek grał na tej pozycji przez ostatnich 25 minut spotkania. Dziennikarze nie omieszkali zapytać o to selekcjonera podczas konferencji prasowej.
– Zapytaj mnie, czy zagra jutro, ale i tak ci nie powiem. Adrien Rabiot był już wykorzystywany w defensywie, Jules Koundé również potrafi wypełniać luki, a Eduardo dawał radę na boku obrony, w swojej historii grał nawet na stoperze. Nie są to specjaliści na tej pozycji, ale dają alternatywę – stwierdził Didier Deschamps.
Na konferencji prasowej u boku trenera pojawił się także Aurélien Tchouameni, który również wypowiedział się na temat Camavingi. „Niekoniecznie go tam widziałem i dlatego nie jestem trenerem. Trener dostrzegł w Camie cechy, które pozwolą mu pomóc nam na pozycji bocznego obrońcy po kontuzji Lucasa. Grupa ma do niego zaufanie, ma umiejętności, by odgrywać tę rolę. Na pewno pokaże się z jak najlepszej strony”, powiedział Tchouameni.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze