Casemiro: Kto lubi piłkę nożną, ten lubi Rodrygo

– Z kim najlepiej gra mi się w pomocy? Z Luką Modriciem i Tonim Kroosem (śmiech). Każdy gracz ma swoje atuty. Bruno Guimarães, Fabinho, Fred, Paquetá… Zapytaj Tite, on zdecyduje.

– Przydomek El Aspirador (Odkurzacz)? Ancelotti mówił, że jestem strażakiem w Realu Madryt, że gaszę pożary. Moim zadaniem jest zapewnienie równowagi, pomoc kolegom z drużyny, obronie i zespołowi w wygrywaniu.

– Powrót Danilo i Neymara? Z całą szczerością, obaj pracują rano, w południe i w nocy, podejmują największy wysiłek na świecie. Wiedzą, że są dla nas bardzo ważni. Trzeba to widzieć dzień po dniu. Mamy świetnych specjalistów, którzy im pomogą. Zdrowie jest na pierwszym miejscu. To dwaj bardzo ważni zawodnicy. Lekarze muszą uważać, aby nie zaszkodzić zdrowiu gracza. Nasz sztab będzie robił to, co jest dla nich najlepsze.

– Militão czy Alves za Danilo? Dani Alves nie przyszedł tu na spacer. Jeśli trener go tu sprowadził, to dlatego, że na niego liczymy. Ale jego charakterystyka jest inna niż Militão, który jest bardziej defensywny, a Alves ma więcej jakości. Każdy z nich ma swoje własne zalety.

– Rodrygo zawsze był gościem, który rozświetla moje oczy, kiedy dotyka piłki, to zawsze przyjemność oglądać jego grę. To zawodnik, który może nazywać się crackiem, mało jest takich piłkarzy na świecie, za każdym razem, kiedy dotyka piłki, robi coś pięknego. Kto lubi piłkę nożną, ten lubi Rodrygo.

– Neymar jest jednym z najlepszych na świecie i niestety nie będzie go w najbliższym meczu. Mamy jednak jakościowych zawodników. Jeśli porównamy się z Neyem, to oczywiście trudno będzie znaleźć zawodników na jego poziomie. To od Tite zależy, kto będzie grał.

– Doliczony czas? Mieliśmy rozmowę z FIFA i oni rozmawiali z nami o czasie doliczonym. Chodzi o to, żeby się dostosować. Jeśli sędziowie dodają więcej i jest to sprawiedliwe, to w porządku. Na przykład w naszej pierwszej połowie dołożyli tylko jedną minutę. Każdy mecz jest inną opowieścią. Musimy szanować decyzję sędziego, człowieka, który jest po to, by gwizdać.

– Bycie liderem? Trzeba być ostrożnym w przekazywaniu wiadomości młodym ludziom. Trzeba ich uspokoić i powiedzieć, żeby dalej robili to, co robią w swoim klubie, w codziennym życiu. Jeśli są tu z nami, to dlatego, że są odważni, dobrze się spisali w swoim klubie… To nic nie zmienia.

– Cristiano? Nie wymieniałem z nim potem wiadomości, ale Cristiano to bardzo doświadczony facet, wie co jest dobre dla jego kariery. Oczywiście, że smuci nas ta sytuacja w Manchesterze, że zawodnik odchodzi, tym bardziej, kiedy mówisz o jednym z najlepszych piłkarzy wszech czasów. Ale Cristiano jest wystarczająco duży i wie, co jest dla niego dobre. Jako przyjaciel życzę mu wszystkiego najlepszego na świecie.