Advertisement
Menu
/ YouTube

Lewandowski: Nie chcę wierzyć, że komisja w Madrycie specjalnie dodała mi zawieszenie

Robert Lewandowski odniósł się do swojego zawieszenia w La Lidze, wtrącając komentarz dotyczący wydania tej decyzji w Madrycie.

Foto: Lewandowski: Nie chcę wierzyć, że komisja w Madrycie specjalnie dodała mi zawieszenie
Fot. Getty Images

Lewandowski to najlepszy strzelec Barcelony, która na przerwę na mundial udała się w tabeli ligowej z dwoma punktami przewagi nad Realem Madryt. Polak w ostatnim spotkaniu z Osasuną obejrzał czerwoną kartkę, za którą ostatecznie został zawieszony na trzy mecze. Wszystko dlatego, że Komitet Rozgrywek Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej na podstawie protokołu sędziego, w którym arbiter zapisał słowa o geście dezaprobaty wobec jego decyzji o wyrzuceniu napastnika z boiska, powiększył jego karę o dwa dodatkowe starcia.

W piątek Polak został zapytany o tę kwestię na zgrupowaniu reprezentacji w Katarze i wspomniał o tym, że Komitet Rozgrywek domyślnie ma swoją siedzibę w Madrycie:

[Meczyki] Świat się dzieli na ludzi, którzy kibicują Barcelonie albo Realowi. Kilkadziesiąt godzin temu ta część świata kibicująca Barcelonie była absolutnie wściekła i rozpętało się jakieś larum, kiedy usłyszeliśmy, jakie zawieszenie dostałeś za, jak to pisano i jak to się ujmuje, dotknięcie nosa, kiedy schodziłeś z boiska w meczu z Osasuną. Trzy mecze zawieszenia. To są mecze z Atlético, Espanyolem i jeszcze jedno spotkanie. Jak ty zareagowałeś na tę zdaniem kibiców Barcelony i sprzyjających jej mediów wysoką karę?
[śmiech] Powiem szczerze, że nie chcę tutaj się rozwijać na ten temat. Oczywiście nie chcę wierzyć w to, że komisja, która jak chodzą głosy jest w Madrycie, specjalnie dodała mi mecze w zawieszeniu, żebym nie był obecny na dwóch ważnych dla nas meczach w kontekście La Ligi. Więc w takie rzeczy nie chcę wierzyć, ale jeśli chodzi o zawieszenie, to faktycznie dla mnie osobiście jest ono za duże. Jak powiedziałem, ten gest nie był w kierunku sędziego, a trenera i to widać jakby na boisku, że to jest w kierunku ławki rezerwowych, gdzie stał trener. Więc zdecydowanie to jest dla mnie za duża kara, ale jakby mam też nadzieję, że odwołanie Barcelony wpłynie na zmianę decyzji.

Na ten moment trzy mecze zawieszenia napastnika oznaczają, że po mundialu Polaka zabraknie w ligowych starciach u siebie z Espanyolem, na wyjeździe z Atlético Madryt oraz u siebie z Getafe (w międzyczasie zaplanowany jest wyjazdowy mecz z Betisem, ale będzie on przełożony na początek lutego z powodu udziału Katalończyków w Superpucharze Hiszpanii). Real Madryt w tych trzech kolejkach zagra trzy razy na wyjeździe z Valladolidem, Villarrealem oraz Athletikiem.

Katalońskie media oczywiście są oburzone wspomnianą karą, gdyż uważają, że piłkarzowi nie należała się pierwsza żółta kartka, a gest z nosem kierowany był do Xaviego. Z kolei w Madrycie większość ekspertów sędziowskich jest zdania, że druga żółta kartka, która została pokazana za uderzenie łokciem Davida Garcíi, była w rzeczywistości agresją zasługującą na czerwoną kartkę, bo wydaje się, iż był to rewanż na obrońcy Osasuny za wcześniejszą sytuację, gdy ten agresywnie wyblokował Polaka w walce o piłkę. Poza tym napastnik wyraźnie w ogóle nie był zainteresowany futbolówką.

Jeśli sędzia boiskowy orzekłby, iż była to faktycznie agresja, Lewandowski otrzymałby tylko za to zawieszenie na od 4 do 12 meczów. Warto podkreślić, że zawieszenie powyżej 4 meczów oznacza w Hiszpanii pauzę we wszystkich rozgrywkach, więc gracz Barcelony nie mógł także występować w Pucharze Króla czy Superpucharze Hiszpanii, w którym w potencjalnym finale może dojść do Klasyku z Realem Madryt.

Co do gestu, w Madrycie wskazuje się na to, co opisał w protokole sam sędzia, że gest pokazywany był dwa razy, w tym już przy linii bocznej wyraźnie w kierunku sędziego asystenta i czwartego arbitra, co widać też na powyższym zdjęciu. Widełki w kontekście takiego zachowania to zawieszenie na od 2 do 3 meczów, więc Komitet Rozgrywek ukarał go minimalną sankcją.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!