AS: MLS zgłasza się po Nacho
Amerykanie chcieliby sprowadzić Hiszpana już zimą, ale ten chce dalej grać dla Realu Madryt i przedłużyć kontrakt, który wygasa w przyszłym roku.
Fot. Getty Images
W styczniu przyszłego roku Nacho skończy 33 lata, ale jego kondycja fizyczna wciąż jest nienaganna, a wielu twierdziło, że powinien znaleźć się w kadrze Luisa Enrique do Kataru. Jego wartość pozostaje niezmienna i w ostatnim czasie zgłosiło się po niego MLS, które jest zainteresowane sprowadzeniem go już w zimowym okienku. Szefowie amerykańskiej ligi są bardzo zainteresowani przechwyceniem zawodnika z Realu Madryt, biorąc pod uwagę, że byłby to kolejny rozgłos i impuls, jaki miał miejsce przy okazji innych znanych nazwisk z Europy.
Marka Realu Madryt sprzedaje się bardzo dużo w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszka wielu kibiców Królewskich. Nacho idealnie wpasowałby się w amerykańską ligę ze względu na swoje doświadczenie i wszechstronność, biorąc pod uwagę, że może grać na wszystkich czterech pozycjach defensywnych. David Beckham również byłby zachwycony jego obecnością w Interze Miami. Nacho nie chce jednak ruszać się z klubu swojego życia. W barwach Los Blancos zgromadził już 286 spotkań i choć rozegrał o 600 minut mniej niż w tym momencie poprzedniego sezonu, to jego ideą jest rozmowa z klubem po zakończeniu kontraktu (30 czerwca) i dołożenie wszelkich starań, by przedłużyć umowę do 2024 roku. Nacho jest jednym z niewielu, którzy należą do One Club Man, biorąc pod uwagę, że w historii Realu Madryt były tylko cztery takie przypadki: Zárraga, Camacho, Chendo i Manolo Sanchis.
Nacho mieszka w swoim rodzinnym mieście, Alcalá de Henares, z żoną i dwójką dzieci, i już oczekuje na przyjście trzeciego. Jest bardzo lubiany na Bernabéu, a klub zawsze zachwalał jego profesjonalizm i wzorowe zachowanie. Ancelotti jest również wdzięczny za to, że niezależnie od tego, czy gra mało, czy dużo, nigdy nie robi złych min i nie skarży się mediom. Carletto nazywa go „pesymistycznym” obrońcą, co jest ognistym komplementem, ponieważ oznacza, że jest skupiony przez pełne 90 minut i zawsze jest w pogotowiu na możliwość, iż w danym momencie może wydarzyć się najgorsze.
Zainteresowane jego sytuacją są także Milan (chcieli go latem ubiegłego roku), Roma (chcą go sprowadzić od 2019 roku) oraz Wilki Lopeteguiego, biorąc pod uwagę, że baskijski trener zna go dobrze od czasu, gdy występował w drużynach młodzieżowych w Valdebebas. Nie zapominajmy, że Nacho zaliczył wcześniej 111 spotkań dla Castilli, do czego należy dodać 286, które rozegrał z pierwszą drużyną (w tym sezonie dobije do 300). Wszystko wskazuje na to, że Hiszpan zostaje w klubie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze