Przyjaźń i absolutne zaufanie
Ci, którzy znają Florentino, wiedzą, że prezes w życiu prywatnym jest wyjątkowo oszczędny w pochwałach. Zwłaszcza jeśli chodzi o trenerów.
Fot. realmadrid.com
Niewielu szkoleniowców Królewskich mogło pochwalić się pełnym zaufaniem i uznaniem sternika. Jednym z naprawdę niewielu wyjątków był José Mourinho, który przecież i tak nie zdołał sięgnąć z Realem po Ligę Mistrzów. Swego czasu i Carlo Ancelotti musiał zmierzyć się z karzącym spojrzeniem najwyżej postawionych ludzi w klubie. Odejście Włocha w 2015 roku wiązało się automatycznie z wieloma pejoratywnymi określeniami. Kiedy jednak latem 2021 roku Carletto odebrał telefon od José Ángela Sáncheza, nie pozostawał już choćby nikły posmak goryczy.
Miesiące mijały, drużyna zaliczała kolejne remontady i dokładała trofea do klubowej gabloty, a werdykt Florentino uległ diametralnej zmianie. Palec, który wskazywał winnego, zaczął pokazywać niebo. Ancelotti zyskał sobie absolutny szacunek i uznanie prezesa nie tylko dzięki fantastycznym wynikom, lecz także ze względu na umiejętności zarządzania i planowania. 63-latek nie tylko osiągnął sukces sportowy, lecz także dokonał tego, rozwijając potencjał tych, na których chciał stawiać klub. Viníciusowi, Rodrygo, Valverde czy zwłaszcza Militão za Zidane'a daleko było do obecnego statusu.
Dziś stosunki Péreza z Ancelottim są dużo bardziej serdeczne niż przed ośmioma laty. Obaj częściej się spotykają i wymieniają więcej wiadomości. Sami zresztą nie szczędzą sobie publicznie ciepłych słów. – Podczas tego drugiego etapu relacje z Florentino są spokojniejsze i bardziej zrównoważone – wyznał trener w jednym z kwietniowych wywiadów. Można by nawet stwierdzić, że są one bardzo bliskie. – Bez wątpliwości to najlepszy trener dla Realu Madryt, ponieważ zna nas od wielu lat. Jest świadomy naszych wartości i umie je przekazać zawodnikom. To czyni z niego perfekcyjnego szkoleniowca. Trudno znaleźć kogoś lepszego niż Ancelotti – mówił natomiast prezes w rozmowie z Tuttosport.
Jego „miękka ręka” (choć nie zawsze) umie zarządzać w zasadzie wszystkimi środkami, jakie powierza jej klub. Był w stanie zdobyć dublet w niewiarygodnych okolicznościach. Trzeba też pamiętać, że poprzedni sezon był pierwszym bez Ramosa (i Varane'a). Wyrwa po odejściu Zidane'a była niesamowita, a wszystkiego dopełnił brak transferu Mbappé. Sukcesy przyszły nawet pomimo tego, że dwaj najlepiej opłacani piłkarze w kadrze – Bale i Hazard – byli w zasadzie jedynie kolejnymi kibicami. W tym sezonie historia poniekąd się powtarza. Znów nie przyszedł Mbappé, a na dodatek sprzedano Casemiro. No i rzecz jasna Eden także obserwuje niemal wszystko z ławki. Dobre wyniki utrzymywały się zaś nawet pod nieobecność Benzemy.
Uwadze nie może również umknąć fakt, że Carlo podnosi nie tylko brew, ale i głos. I to w kwestiach tak drażliwych, jak sędziowanie. Tego typu skargi paradoksalnie tylko umacniają jego pozycję, ponieważ opinia ostatniego człowieka do narzekania jedynie skłania w tym przypadku do refleksji. Przy okazji Ancelotti robi też wszystko, by uczynić ze swojego syna pełnoprawnego spadkobiercę. Włoch przyznał, że po Realu Madryt nie będzie się już podejmował nowej pracy. Ostatnią rzeczą, jaką może zrobić poza osiąganiem kolejnych sukcesów z Królewskimi, jest przygotowanie Davide do samodzielnej pracy. Pomaganie ojcu w Bayernie, Napoli, Evertonie i Realu z pewnością wydatnie ukształtowało go jako przyszłego pierwszego szkoleniowca.
W futbolu trend dyktują wyniki. Trzeba więc mimo wszystko mieć na uwadze, że miłość może w pewnym momencie nieoczekiwanie wygasnąć. Nikt nie zapomina o tym, co działo się w 2015 roku. Gdy nie było pucharów, Carlo pożegnano. Podobny los spotykał także Mourinho czy Zidane'a, który akurat postanowił ubiec Florentino. Ci, którzy znają Péreza i Ancelottiego, widzą jednak, że ich relacje mogą pozostać niezwykle serdeczne i przyjacielskie już poza futbolem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze