Advertisement
Menu
/ YouTube

Ancelotti: Doszliśmy do końca trochę na styku

Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu La Ligi z Cádizem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.

Foto: Ancelotti: Doszliśmy do końca trochę na styku
Fot. Getty Images

[Onda Cero] Moja pierwsza wątpliwość, czy Marco Asensio miał jakiś problem fizyczny, że nawet się nie rozgrzewał? Drugie pytanie: czy ta przerwa przychodzi w dobrym momencie dla Realu Madryt?
Tak, przerwa przychodzi w dobrym momencie, bo nie możemy zrobić nic innego. Myślę, że przerwa przychodzi po dobrym początku sezonu. Doszliśmy do końca, jak powiedziałem przed tym meczem, trochę na styku, ale wypełniliśmy zadania. Teraz czas odpocząć, bo cele są spełnione. Mamy 35 punktów w lidze, czyli dużo punktów, więcej niż w poprzednim sezonie i pamiętając też, że w wielu meczach brakowało nam Złotej Piłki i napastnika, który strzelił w poprzednim sezonie 50 goli. Dlatego jesteśmy zadowoleni, nawet jeśli do ostatnich meczów doszliśmy trochę zmęczeni.
A co z Asensio?
A, Asensio był trochę zmęczony, przeciążony i wolałem nie ryzykować.

[SER] Chcę zapytać o jedną z najważniejszych akcji meczu: uderzenie Rodrygo przez Faliego. I czy w końcówce za bardzo cierpieliście?
Cierpienie jest normalne, bo gdy masz piłkę na 3:0 i zakończenie meczu, a nie trafiasz, to potem może dziać się tak, że stracisz gola i musisz cierpieć w ostatnich meczach. Cierpieliśmy wystarczająco... Cóż, wystarczająco, to było normalne cierpienie dla drużyny, która rozegrała dobre 80 minut i która przestała trochę grać w końcówce. Przy tym co do tego zdarzenia z Rodrygo, musieli mieć argument, by tego nie oglądać. Dla mnie uderzenie wydawało się klarowne.

[Relevo] Murawa pozostaje w złym stanie. Czy zapewniono was, że po przerwie będzie z nią lepiej? Co będzie się z nią teraz działo?
Tak, tak ma być. Teraz będą mieć czas, by ją naprawić. Murawa na Bernabéu zawsze była bardzo dobra, a w tym okresie mieli z tym problemy. Oby to rozwiązali.

[COPE] Przyznaje pan, że drużyna doszła do tej końcówki na styku, więc dlaczego pierwszą zmianę przeprowadził pan chyba dopiero w 78. minucie, gdy rywale byli już po 5 zmianach?
Bo drużyna grała dzisiaj dobrze. Miałem zamysł, by nie zmieniać i dokonałem pierwszej zmiany po drugim golu. Drużyna grała dobrze. Czuła się komfortowo, grała bardzo dobrze, miała okazje. Zespół wyglądał na dosyć świeży. Zmian dokonujesz, jeśli widzisz u kogoś zmęczenie czy dla zmiany strategii. Zmiana dla zmiany to nie jest moja idea.

[Radio MARCA] W pierwszej połowie było kilka napiętych momentów na czele z sytuacją Faliego z Rodrygo. Vinícius ruszył w jego obronie. Vinícius na boku atakowali Alejo czy Iza. Czy uważa pan, że rywale celowo szukają starcia z Viníciusem? Czy pan cierpi w trakcie tych kłótni, bo myśli, że Vinícius może się zagrzać i wylecieć z boiska?
Myślę, że Vinícius świetnie radzi sobie z tym, co się dzieje. On ma szczególne krycie ze strony rywali i myślę, że zarządza dobrze tą sytuacją. W ostatnich meczach atakowano go wiele razy i on miał nad tym dobrą kontrolę. Wczoraj patrzyłem na statystykę, która moim zdaniem jest ważna dla hiszpańskiego futbolu. W La Lidze pokazano najwięcej czerwonych kartek z pięciu topowych lig: 55 kontra 10 w Premier League. Dzisiaj mogę powiedzieć, że to mogła być dla mnie czerwona kartka, ale jest wiele czerwonych kartek, które nie są czerwonymi kartkami. To wpływa na spektakl. Nie sądzę, że hiszpański futbol jest brzydszy od innych. Jednak 55 czerwonych kartek w tej pierwszej części sezonu wiele znaczy i musimy pamiętać o tej liczbie, bo ona wpływa na spektakl. Oglądanie gry 9 na 11, jak widziałem to chyba wczoraj, to nie jest mecz. To prawda, że był bardzo klarowny faul, ale wiele z tych kartek to są nadepnięcia. Pamiętam Sociedad z Valencią, pamiętam Borję Iglesiasa w derbach, Rakiticia wczoraj. Ostrożnie z tymi czerwonymi kartkami, bo przez to nie ma meczów. Gdy grasz 9 na 11, co ma być? Jestem kibicem futbolu i wczoraj zmieniłem kanał, bo to nie był wyrównany mecz. To nie jest krytyka. To statystyka, którą chcę podkreślić jako miłośnik futbolu, bo wpływa na hiszpański futbol. On jest bardzo piękny, gdzie wszystkie ekipy rywalizują i próbują grać w piłkę, ale uważam, że równowaga z kartkami powinna zostać przeanalizowana.

[Radio Nacional] Czy marzy pan o rozpoczęciu mundialu także dlatego, by przestać wysłuchiwać pytań o mundial jako wymówkę? I jaki jest wasz plan na ten czas? Macie wielu reprezentantów, ale wielu zawodników zostanie. Jadą teraz na wakacje. Co będziecie robić przez ten miesiąc i 20 dni? Czy to będzie miniokres przygotowawczy dla niepowołanych?
Dzisiaj wieczorem mamy wiele dobrych wiadomości. 3 punkty, które zbliżają nas do lidera La Ligi. Ostatnia konferencja w tym okresie, więc dzisiaj dobrze pośpię w nocy [śmiech]. Ci, którzy tu zostaną, odpoczną do 1 grudnia i potem wrócimy do treningów. Zobaczymy, czy będziemy mogli rozegrać jakiś sparing. Tym, którzy pojadą na mundial, myślę, że dam 10 dni wolnego zanim wrócą. Ci, którzy zagrają w finale, który odbędzie się 18 grudnia, będą mieć 10 dni wolnego i potem będą mogli zagrać 30 grudnia z Valladolidem... Jeśli tylko nie zjedzą za dużo w ciągu tych 10 dni [uśmiech].

[OkDiario] Wracając do Rodrygo i Faliego oraz pańskich słów o ostrych ocenach VAR-u w niektórych sytuacjach, to czy oglądając powtórki dzisiejszej sytuacji rozumiecie, że VAR dzisiaj nie wszedł w tę agresję? Rodrygo powiedział otwarcie w wywiadzie, że to była agresja i to hańba.
Jak mówię, musieli mieć argument, by nie wchodzić. Ja widziałem jedno wideo, które też nie było zbyt klarowne. Musieli mieć argument, by tego nie oceniać.

[MARCA] Kroos strzelił swojego pierwszego gola w sezonie i nie jest jakimś wielkim strzelcem. Czy Kroos zmienił trochę swoją grę z Tchouaménim? Casemiro wydaje się, że wiązał go bardziej na jego pozycji. On ostatnio w swoim podcaście powiedział, że najbardziej lubi grać z tyłu i organizować grę. Czy coś się zmieniło? Czy to ten sam Kroos, jakiego znamy od zawsze?
Nie sądzę, że za wiele się zmieniło w tym względzie. Jego pozycja jest mniej więcej zawsze taka sama. To prawda, że dba trochę bardziej o aspekt defensywny, bo Tchouaméni to inny zawodnik, który lubi ruszyć z piłką i poruszać się. Myślę, że powoli ta dwójka tworzy dobre połączenie.

[ABC] Chcę wrócić do tematu mundialu, czy pan będzie pan śledzić mundial? Czy woli pan się odłączyć i nie oglądać teraz meczów? Jeśli nie ma pańskich Włochów, czy ma pan inne preferencje w kwestii zwycięzcy? [śmiech Carlo] Czy jest panu wszystko jedno?
Uff... [śmiech] Jasne, że będę go oglądać w domu, bo lubię futbol. Myślę, że to będzie bardzo rozrywkowy i wyrównany mundial. Uważam, że nie ma prawdziwego faworyta. Sądzę, że wszystkie zespoły mogą odegrać swoje dobre role. Moje drużyny to zespoły, w których zagrają moi zawodnicy: Brazylia, Hiszpania, Francja, Urugwaj, Chorwacja, Niemcy... Mam wiele ekip. Będę oglądać mundial jako kibic futbolu. Obyśmy zobaczyli dobre mistrzostwa. Myślę, że to będzie dobry mundial i oby wygrał najlepszy. Niestety Włochy nie mogą wygrać [uśmiech].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!