Ancelotti: Spróbujemy naprawić to, co wydarzyło się w Lipsku

[RMTV] Jak czuje się drużyna przed starciem z zespołem, który chce uciec z zagrożonych miejsc w tabeli? I jak czują się zawodnicy, których powoli odzyskiwaliście w tych dniach?
Drużyna czuje się dobrze i jest zmotywowana. Po porażce z Lipskiem chcemy zaliczyć dobre spotkanie i wygrać. Odzyskujemy prawie wszystkich zawodników: Modricia, Valverde, Ceballosa i Mariano. Nie odzyskamy Karima. Myślimy, że trochę za szybko na jego powrót. Mieliśmy też mały problem z Rodrygo, który miał trudną noc. Dzisiaj nie trenował, ale będzie dostępny na jutro.

[COPE] Courtois był dosyć krytyczny po meczu z Lipskiem w słowach, że drużyna wyszła ospała i że trzeba grać agresywniej. Czy na tych dwóch treningach rozmawialiście o tym wewnętrznie? Czy martwi pana, że z 17 dotychczas rozegranych meczów tylko w 5 zachowywaliście czyste konto?
Oceniliśmy to, co się stało. Zobaczyliśmy, jakie błędy popełniliśmy na początku. To nie był brak dobrego nastawienia, a błędy z ustawieniem przy stałych fragmentach, w których drużyna zazwyczaj jest mocniejsza i efektywniejsza. Tyle... Teraz myślimy, co musimy zrobić w tych czterech meczach, które zostają przed przerwą. Postaramy się wyciągnąć z nich wszystko, bo to ważny moment w sezonie. Chcemy podejść do przerwy w dobrej sytuacji.

[SER] Czy w tych czterech meczach ręka trenera będzie widoczna dużo bardziej? Bo nadchodzi mundial i wygraliście prawie wszystko poza Lipskiem i dwoma remisami, ale czy potrzeba teraz ręki Ancelottiego, by drużyna się nie rozprężyła?
Nie. Myślę, że nie. Uważam, że drużyna jest skupiona i skoncentrowana. To prawda, że mamy bardzo blisko mundial, ale zawodnicy o tym nie rozmawiają. Wszyscy chcą grać, wszyscy chcą być do dyspozycji. Nie widzę w tym względzie dołka mentalnego. Uważam, że to dalej będzie Real jak zawsze, czyli ekipa, która staje na wysokości zadania i nigdy się nie poddaje. Uważam, że w tych czterech meczach będzie tak samo.

[Onda Cero] Zapytam bezpośrednio: czy pana zdaniem Valverde to obecnie najlepszy pomocnik na świecie?
Uff... Nie wiem. Na pewno jeden z najlepszych. Jest tak, bo to coś nowego w futbolu oglądać tak kompletnego pomocnika z tak dużą jakością. To trochę niespodzianka dla wszystkich ludzi w futbolu.

[Goal] Camavinga dostaje wiele szans, ale głównie z ławki. Gdy występował w pierwszym składzie, nie prezentował się równie dobrze jak po wejściach. Jak pan na to patrzy?
Myślę, że wtedy tworzy większą różnicę, bo gdy mecz jest bardziej otwarty, to jego cechy, szczególnie fizyczne, są bardziej efektywne niż wtedy, gdy mecz jest dużo bardziej zamknięty. To nie jest jego wina. Nie jest tak, że gra gorzej, gdy rozpoczyna mecz. To inny futbol, w którym pokazuje mniej, gdy ma mniej miejsca. W drugich połowach, gdy mecz jest bardziej otwarty, jego cechy, szczególnie fizyczne, tworzą różnicę.

[OkDiario] Powiedział pan po porażce w Lipsku, że z przegranej można nauczyć się więcej niż dziesięciu zwycięstw z rzędu. Czego drużyna nauczyła się w tych dniach?
Że zawsze trzeba być skupionym od początku. Musisz podchodzić zawsze tak, jakby to był ostatni mecz. Nie możesz myśleć, że masz przewagę. Musisz przygotowywać się do meczu jak do ostatniego występu w sezonie, gdzie musisz wygrywać tytuły. W tym okresie z graniem co 3 dni czasami możesz się w pełni zregenerować fizycznie, ale trudniej jest przywrócić zawsze bardzo dużą motywację.

[Relevo] Co dokładnie dolega Karimowi? Wczoraj trenował z drużyną, ale nie dokończył zajęć. Czy znowu poczuł problemy? Ile jeszcze będzie poza grą?
Tak, wczoraj trenował, ale po treningu nie czuł się komfortowo. Dzisiaj przeszedł badania, ale wszystko wyszło dobrze i nie ma żadnego problemu. Musimy jednak jak zawsze patrzeć też na odczucia piłkarza. Badanie jest pozytywne, bo nie ma tam żadnego problemu, ale są też odczucia zawodnika, który ciągle nie czuje się gotowy w 100%.

[Radio MARCA] Przed meczem z Sevillą powiedział pan, że czasami patrzycie na siebie zbyt długo w lustrze. Przegraliście z Lipskiem i Courtois dokonał ostrej samokrytyki. Pan dobrze zna kluby w Europie, czy pana zdaniem Real Madryt od reszty odróżnia właśnie to stałe narzucanie sobie takich wymagań i taka samokrytyka przy braku zwycięstw?
Tak, ale nie myślę, że Thibaut dokonał ostrej samokrytyki [śmiech]. Powiedział, że musimy być agresywniejsi i bardziej skoncentrowani. To nie jest ostra samokrytyka. Sprawiedliwie jest dokonać takiej samokrytyki i my jej też dokonaliśmy. Nie musimy jednak za bardzo patrzeć na to, co stało się w starciu z Lipskiem. Już to przeanalizowaliśmy i spróbujemy to poprawić.

[MARCA] Jak bardzo wpływa na was brak Benzemy, problemy Rodrygo oraz niepełna gotowość Mariano w kontekście zimowego okienka transferowego? Czy w trakcie tego sezonu widzi pan, że zimą przydałoby się jakieś wzmocnienie?
Nie myślimy o zimowym okienku, bo nie jesteśmy zainteresowani zimowym okienkiem. Ta kadra zostanie do końca sezonu i nie zmieni się.

[Castilla-LaMancha] Rywal ligowy znajdujący się najbliżej was, czyli Barcelona, właśnie odpadł z Ligi Mistrzów. Jak to może na niego wpłynąć i czy w krótkim to może pomóc Realowi Madryt? Czy może przeciwnie – takie uwolnienie od Ligi Mistrzów może sprawić, że Barcelona bardziej skupi się na lidze i będzie wam przez to trudniej?
Nie wiem... Nie mam pojęcia, czy to na nich wpłynie, czy nie wpłynie. Jasno wiem, że Barcelona będzie rywalem do wygrania ligi hiszpańskiej do samego końca. To jest dla mnie bardzo jasne. W sezonie masz dołki, lepsze i gorsze momenty, ale ja jasno wiem, że do końca będzie walka z Barceloną o zdobycie mistrzostwa.

[El País] W Gironie występuje Miguel Gutiérrez, z którym współpracowaliście w poprzednich rozgrywkach. Na starcie sezonu wystawiliście go cztery razy, po czym nagle z dnia na dzień z niego zrezygnowaliście. Co się stało? Czego zabrakło mu do kolejnych szans? Również przy fakcie, że rzadko korzystał pan z Marcelo jako zmiennika Mendy'ego.
Z Miguelem stało się to, że rozpoczął sezon, gdyż nie mieliśmy Mendy'ego. Mendy nie był dostępny na pierwsze mecze i nie mieliśmy też Marcelo. Dlatego wszedł do pierwszej drużyny i radził sobie dobrze. To zawodnik jak inni, których oceniamy w kontekście przyszłości. Oddaliśmy go tylko częściowo. Jego kontrakt jest dosyć jasny i jeśli będzie radzić sobie dobrze, to może wrócić. To piłkarz, który ciągle jest przez nas obserwowany.

[L'Équipe] Wydaje się, że Camavinga nie wykorzystuje swoich szans, gdy gra od początku. Ostatnio odpowiedział mi pan, że on ciągle ma problem taktyczny z ustawianiem się. Chciałbym dowiedzieć się, nad jakimi konkretnie aspektami pan z nim pracuje? Jakie rady mu pan daje?
Chcę być klarowny: powiedziałem, że gdy mecz jest bardziej otwarty, to on dzięki swoim cechom i energii pokazuje się bardziej. To nie oznacza, że nie radzi sobie dobrze, gdy rozpoczyna mecze. Według mnie, radzi sobie dobrze. To mniej pozycyjny zawodnik niż inni. Jeśli mam porównać go z Kroosem, to Camavinga musi wykorzystywać swoje cechy i poruszać się po boisku więcej niż Toni Kroos. Takie jednak są ich charakterystyki indywidualne. My jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni z Camavingi. Nie jest graczem pierwszego składu, bo tu jest duża rywalizacja. Nie zawsze w wyjściowym składzie gra Modrić, nie zawsze w wyjściowym składzie gra Kroos, nie zawsze w wyjściowym składzie gra Tchouaméni. Taka jest rywalizacja w klubie. Jednak przy tym jesteśmy bardzo podekscytowani, że mamy tego zawodnika, bo jest bardzo młody i w jego wieku w Europie nie ma wielu piłkarzy z taką jakością [macha przecząco palcem wskazującym].

[AS] Z Gironą przyjedzie tu również Reinier, który także należy do Realu Madryt. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że zwolniono w kadrze wszystkie miejsca dla graczy spoza Wspólnoty, więc to już nie będzie problem w jego kontekście. Co sądzi pan o jego sezonie? I czy Reinier ma przyszłość w Realu Madryt?
Reinier ma jakość. Odbył z nami przygotowania i dla mnie to pomocnik z jakością, to box to box. Dotychczas moim zdaniem nie był w stanie pokazać swojego najlepszego poziomu, ale są gracze, którzy są w stanie robić to wcześniej dzięki charakterowi, a inni robią to trochę później. Futbol ma wiele przykładów, w których zawodnicy pokazywali się z najlepszej strony po skończeniu trzydziestki czy w wieku 28 lat. On ma jednak jakość, by grać w zespole z wysokiego poziomu.

[La Sexta] Rodrygo i Rüdiger otrzymali hiszpańskie paszporty. Czy myśleliście w tym względzie o pozyskaniu kogoś na rynku transferowym? I czy...
[macha palcem] Militão.
Przepraszam, tak, Militão. I co sądzi pan o silnych punktach Girony?
Tak, otrzymali obywatelstwa i to coś dobrego. Mamy więcej miejsc dla ewentualnego gracza spoza Wspólnoty. A Girona to drużyna, która gra w piłkę i robi to dobrze. Lubi grać piłką. Ma dobrą organizację w ofensywie. Myślę, że stwierdzenie, iż musimy jutro dobrze bronić, nie jest żadną bzdurą, ponieważ oni bardzo dobrze rozgrywają piłkę.

[DefensaCentral] W swojej książce napisał pan, że jednym z zadań trenera jest praca nad tym, by pasja piłkarza do futbolu nie zmniejszała się w trudnych chwilach. Jak to pan osiąga?
Myślę, że piłkarze mają pasję. Możesz mu trochę ją naruszyć, jeśli nie sprawiasz, że jest zmotywowany czy zaangażowany w twój projekt. Futbol to jednak pasja nas wszystkich. To nie jest praca. Dla mnie na pewno to nie jest praca. Nie jest też dla piłkarzy. Również dla was. Myślę, że lubicie rozmawiać o futbolu.