Galliani: Ancelotti jest największy i kropka

– Czy znowu zobaczymy Gallianiego negocjującego z Realem Madryt, jak w najlepszych latach? Kontakty prywatne z Florentino i José Ángelem Sánchezem nigdy się nie zerwały, mamy nadzieję zrobić coś razem w przyszłości. Mam również świetne relacje z Laportą w Barçy czy Miguelem Ángelem Gilem i Bertą z Atleti.

– Ja i Berlusconi jesteśmy specjalistami w Złotych Piłkach, a mój przyjaciel Florentino właśnie cieszy się z nagrody Benzemy? Wygrał tę nagrodę zasłużenie. W życiu wiele razy jest tak, że musisz być w czymś dobry, ale musisz też znaleźć kogoś, kto to zrozumie, kto cię będzie pobudzał, dawał kopa… I myślę, że Benzema jest winien wiele swojemu prezesowi. Francuz, jak każdy piłkarz, miał pewne dołki, ale Florentino zawsze go wspierał, ponieważ zawsze był w nim zakochany w sensie piłkarskim. Zawsze!

– Ancelotti dalej tworzy historię? Jeśli chodzi o Carlo, to się mylą. Mówią, że wygrał cztery Ligi Mistrzów, ale… naprawdę wygrał ich sześć! W Milanie również wygrał dwie jako piłkarz. Jest największy i kropka. Nikt nie wygrał pięciu najsilniejszych lig i myślę, że nigdy nie zobaczymy czegoś podobnego. Tylko on mógł dokonać czego takiego. 

– Czy dalej wspieram Ancelottiego w każdym meczu? Oczywiście. Z Carlo cały czas utrzymujemy świetne relacje. Ponadto Real jest dla mnie szczególny od zawsze. Już wam mówiłem, że, będąc dzieckiem, byłem zachwycony Di Stefano i, już jako dyrektor Milanu, bardzo mnie poruszał za każdym razem, kiedy spotykałem się z nim na jakimś obiedzie. Tego się nie zapomina.