Florentino: Ja już nawet nie czytam informacji o Mbappé
Florentino Pérez po gali Złotej Piłki udzielił wywiadów rozgłośniom SER i Onda Cero oraz programowi telewizyjnemu Chiringuito. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa Realu Madryt z tych rozmów.
Fot. Getty Images
– Cieszę się, bo Karim Benzema w końcu jest słusznie doceniony jako najlepszy piłkarz na świecie. Zasługiwał na to od wielu lat. Był najlepszym zawodnikiem w tych ostatnich 3-4 latach. Trochę późno dostał nagrodę, ale dostał.
– Poleciałem po Karima do Lyonu, bo miałem obsesję na punkcie tego, że może zostać wielkim piłkarzem. Karim to „9”, która jest połączeniem Ronaldo Nazario i Zidane'a. To „9”, która wykonuje pracę ich obu za jednym razem. To crack. Porusza atakiem jak Zidane i uderza jak Ronaldo. Rozwijał się przez te lata i przejął liderowanie drużyną po odejściu Cristiano. Dzisiaj dostał nagrodę, na którą zasłużył.
– Czy pozyskiwałem jeszcze jakiegoś piłkarza w jego rodzinnym domu? Nie, to był jedyny taki raz. Nie marzyłem wtedy o jego Złotej Piłce, ale wiedziałem, że to będzie wielki gracz.
– Czy Zidane i Benzema to moje najbardziej wyjątkowe transfery? Nie... Na gali byli Figo, Zidane, Ronaldo, Benzema... Zrobiliśmy sobie razem zdjęcie, bo miało ono dla mnie wartość sentymentalną. To cztery wielkie postacie. Faktycznie brakowało Beckhama czy Cristiano, ale były tu nasze cztery Złote Piłki. A poza tym wszyscy znają moje stosunki z Karimem i dla mnie to wielka satysfakcja, co dzisiaj tu się wydarzyło.
– Czy to najlepszy moment Realu ze mną jako prezesem? Nie, takich momentów było wiele. Jednak dochodzi do fenomenu, o którym mówiłem na Walnym Zgromadzeniu, że ci piłkarze są świetni i są madridistas. Ta mieszanka jakości i madridismo często jest nie do pokonania, bo jest tym plusem dla zespołu. Dzisiaj my i kibice jesteśmy bardzo zadowoleni. Panuje to przekonanie, że wygramy La Decimoquintę. Nadzieja w futbolu też jest bardzo ważna.
– City najlepszym klubem roku? Tak uznano i im pogratulowałem. Mają świetnego prezesa, trenera i wielu dobrych piłkarzy. To naprawdę wielki klub. Znam stamtąd wiele osób i myślę, że to też godny zwycięzca. Ma swoje zasługi. Nie ma co stawiać „ale”. Nie znam zresztą zasad France Football.
– Dyrektor France Football mówił, że Real Madryt ma dojścia do Złotej Piłki? Nie powiedział tego i to zdementował. Nie wciągniecie mnie tu w żadne problemy [śmiech].
– Wszyscy wiedzą, że Courtois to najlepszy bramkarz na świecie i może pewnego dnia zostanie też najlepszym piłkarzem na świecie. Z niego też bardzo się cieszę i jego nagroda też jest bardzo zasłużona. Przyjazd tutaj z Thibaut i Karimem po takie dwie nagrody pomaga mi w dalszej pracy dla Realu Madryt.
– Kręciłem telefonem wejście Benzemy na scenę? Tak, do mojej osobistej kolekcji filmów [śmiech].
– Klasyk był łatwy? Nie i też nie był decydujący, bo daleko do końca sezonu. Oczywiście zawsze lepiej wygrać niż przegrać, a Klasyk to Klasyk, ma ogromny prestiż.
– Nie rozmawiałem z Mbappé. Minęliśmy się i podałem mu rękę, nic więcej. Krótko, sympatycznie, ale nie mogliśmy porozmawiać, bo było tam wiele osób.
– Informacje o Mbappé mnie już nudzą? Mnie to nie nudzi, bo ja już nawet ich nie czytam [śmiech]. Mieliśmy już lato i teraz to nie ma już znaczenia. Czy jeszcze ten temat wróci? Nigdy nie wiadomo nic o przyszłości, ale piłkarze Realu Madryt w ataku rozwijają się w spektakularny sposób. Rodrygo i Vinícius to dwóch cracków, którzy mają 21 i 22 lat. Mają wszystko przed sobą. Widzę ich obu jako Złote Piłki.
– Real nie zamyka drzwi Mbappé? Real skupia się tylko na swoich zawodnikach i jesteśmy zadowoleni z naszych piłkarzy. Nie mamy złej sytuacji przy liczbie młodych graczy, jakich posiadamy: Mendy'ego, Camavingę, Rodrygo, Fede Valverde, Viníciusa, Militão... Nasza przyszłość jest obiecująca. Wszystkim madridistas mówię też, że atmosfera jest fenomenalna i dzięki temu oni grają, jak grają, ciesząc się futbolem.
– Czy w umowie Haalanda istnieje klauzula odejścia? Nie mam pojęcia. Powtórzę, że mamy najlepszych zawodników u siebie, spokojnie.
– O czym chciałbym rozmawiać w lipcu po zakończeniu sezonu? O tym, że wygraliśmy La Decimoquintę, nasz piętnasty Puchar Europy. To najbardziej mnie ekscytuje. Na to będziemy pracować i o to będziemy walczyć. Mamy wspaniałą atmosferę i wspaniałych piłkarzy. Jesteśmy na dobrej drodze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze