Advertisement
Menu
/ marca.com

Jedyny ból Ancelottiego

Real Madryt tracił do tej pory bramki we wszystkich spotkaniach ligowych, co szczególnie martwi Carlo Ancelottiego. W najbliższych meczach Włoch ma naciskać na czujność i intensywność w grze obronnej zespołu.

Foto: Jedyny ból Ancelottiego
Fot. Getty Images

Trudno doczepić się do czegoś w początku sezonu w wykonaniu Realu Madryt. Królewscy wygrali 10 pierwszych spotkań i jedyną rysą na wynikach jest niedzielny remis z Osasuną. Los Blancos razem z Barceloną znajdują się na szczycie tabeli La Ligi i mają utorowaną drogę do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, jednak w grze zespołu jest coś, co szczególnie boli Carlo Ancelottiego. 

Chodzi oczywiście o grę w defensywie. Drużyna traciła gole we wszystkich 7 rozegranych do tej pory spotkaniach ligowych. Ostatnia bramka Kike Garcíi dla Osasuny zakończyła się pierwszą stratą punktów w Primera Divsisión i pozwoliła Barcelonie złapać Królewskich w tabeli. W sumie Los Blancos stracili 7 goli, które zostały nadrobione dobrą postawą w ofensywie i zdobyciem 18 bramek (średnio 2,5 na mecz). Jednak też nie można powiedzieć, że w lidze Real wygrywa swoje mecze w sposób zdecydowany. Drużyna tylko dwukrotnie rozbijała swoich rywali (4:1 z Celtą i Mallorcą), podczas gdy w pozostałych spotkaniach niefrasobliwość w obronie sprawiała, że końcowy rezultat był sprawą otwartą do ostatniego gwizdka.

W Lidze Mistrzów, włączając finał Superpucharu Europy, postawa zespołu w defensywie była bardzo dobra (przynajmniej pod względem liczb) aż do środowego starcia z Szachtarem. Kolejny stracony gol, pierwszy w europejskich pucharach, utrudnił Królewskim mecz, w którym zawodnicy Ancelottiego oddali ponad 30 strzałów na bramkę i który powinni wygrać różnicą kilku goli. Niemniej, błędy w obronie i nerwowość we własnym polu karnym mogły zagrozić końcowemu zwycięstwu, które przy wyniku 2:0 wydawało się pewne.

Ancelotti jest przekonany, że kruchość w obronie (średnio 0,72 straconego gola na mecz) nie wynika ze złego systemu jako całości, ale z pojedynczych momentów braku koncentracji wszystkich zawodników, nie tylko obrońców. Drużyna jest przekonana o swojej wyższości do tego stopnia, że w pewnych fragmentach obniża intensywność i koncentrację, za co jest karana zarówno w swoich polu karnym, jak i w polu karnym przeciwnika, co doskonale pokazał mecz z Szachtarem, w którym skuteczność atakujących była po prostu katastrofalna. 

Mimo wszystko Carletto jest zadowolony z początku sezonu w wykonaniu zespołu. Wobec zbliżającego się wielkimi krokami mundiali w Katarze plan zakładał zdobycie jak największej liczby punktów w La Lidze i jak najszybsze załatwienie awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, co na tę chwilę realizowane jest bez większych wpadek. Jedynym „ale” jest poprawienie koncentracji i intensywności w obronie, o czym Ancelotti mówił już w przerwie spotkania z Szachtarem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!