Wysokie zwycięstwo Castilli, świetny mecz Arribasa

Castilla przerwała trwającą ponad 19 lat passę bez wyjazdowego zwycięstwa z San Sebastián Reyes. Królewscy rozegrali bardzo dobre spotkanie, którego najjaśniejszą gwiazdą był Arribas. Hiszpan czuł się na boisku znakomicie i popisał się wieloma efektownymi akcjami. Zdołał też okrasić ten występ bramką. Castilla była znacznie lepsza od Sanse, ale popełniła błąd w defensywie, który skutkował stratą gola. Na szczęście, w ostatecznym rozrachunku nie miało to znaczenia.

Mecz rozpoczął się idealnie dla Castilli, która wyszła na prowadzenie już w drugiej minucie. Udało się wysoko przejąć futbolówkę, Arribas wyłożył piłkę Ikerowi Bravo, a napastnik ustrzelił swoją debiutancką bramkę. Iker oraz Vinícius Tobias uczcili to trafienie… tańcem. Sanse wyrównało w 13. minucie. Błąd popełnił Marvel, przegrywając pojedynek z Javim Gómezem. Wydawało się jeszcze, że na linii bramkowej piłkę wybije Rafa Marín, ale uderzył na tyle niefortunnie, że gospodarze mogli się cieszyć z remisu.

Kolejną okazję Castilla miała za sprawą Arribasa, lecz jego uderzenie z dystansu minimalnie minęło bramkę Pedro Lópeza. Później Marvel trochę się zrehabilitował za błąd przy golu, dwukrotnie ratując zespół w trudnych sytuacjach. W 28. minucie Arribas popisał się piękną indywidualną akcją i znów zabrakło mu niewiele, by trafić do siatki. W końcówce pierwszej połowy boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Pablo Ramón. Zastąpił go Obrador.

W drugiej połowie dalej największe zagrożenie stwarzał Arribas. W 50. minucie Pedro López musiał wspiąć się na wyżyny, żeby obronić strzał atakującego Castilli. Chwilę później Sergio znalazł się w znacznie łatwiejszej sytuacji, lecz uderzył prosto w golkipera gospodarzy. Następnie Arribas próbował szczęścia z rzutu wolnego, jednak Pedro López raz jeszcze stanął na jego drodze. Castilla zyskała wtedy rzut rożny, wykonał go Peter i Borja Sánchez wpakował piłkę do własnej bramki.

Po godzinie gry Arribas został brutalnie sfaulowany przez Coulibaly’ego. Sędzia pokazał jednak tylko żółtą kartkę. W 68. minucie Castilla podwyższyła prowadzenie. Álvaro Martín dośrodkował z rzutu wolnego, a w polu karnym w odpowiednim miejscu znalazł się Rafa Marín. Gospodarze ruszyli do ataku, żeby ratować choćby punkt, ale szybko nadziali się na kontratak. Dotor podał do Arribasa, który zasługiwał na trafienie po takiej grze. Wynik ustalili zmiennicy. Obrador wbiegł w pole karne z lewej strony, podał do Bruno, a ten wyłożył piłkę Theo. Syn Zizou precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce.

San Sebastián Reyes – Real Madryt Castilla 1:5 (1:1)
0:1 Iker Bravo 2’ (asysta: Arribas)
1:1 Javi Gómez 13’
1:2 Borja Sánchez 56’ (gol samobójczy)
1:3 Rafa Marín 68’ (asysta: Álvaro Martín)
1:4 Arribas 75’ (asysta: Dotor)
1:5 Theo Zidane 89’ (asysta: Bruno Iglesias)

San Sebastián Reyes: Pedro López, Navarro, Juanra, Fomeyen, Nieto, Villapalos (Coulibaly 57’), Borja Martínez, Javi Gómez (Raúl Hernández 57’), Borja Sánchez, Arturo, Pedro Benito (Ródenas 71’).

Real Madryt Castilla: Mario de Luis, Pablo Ramón (Obrador 45’), Marvel, Rafa Marín, Vinícius Tobías, Villar, Dotor, Álvaro Martín (Noel López 79’), Arribas (Bruno Iglesias 86’), Peter (Carrillo 86’), Iker Bravo (Theo Zidane 79’).