Drenthe: Myślałem, że jestem Bogiem
Royston Drenthe w obecnym sezonie będzie bronił barw klubu Racing Mérida City. Z tej okazji były zawodnik Realu Madryt udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport, w którym wspomina swoje przenosiny na Santiago Bernabéu i nieudaną ostatecznie przygodę z wielkim futbolem.
Fot. własne
– Mogłem to już zostawić, ale kocham futbol i dalej chcę się nim cieszyć. Porozmawiałem z właścicielami Racing City Group i odnalazłem się w ich projekcie. Wciąż utrzymuję poziom, aby móc dalej grać i przekonali mnie, aby rozegrać jeszcze jeden sezon.
– Moja przygoda w Realu Madryt? Był 2007 rok, a ja miałem wtedy 20 lat. Byłem na szczycie swojej kariery. To było trudne do wytłumaczenia uczucie szaleństwa. Wejście do szatni galácticos jest niczym sen. To wspomnienia, których nigdy nie zapomnę i na zawsze zostaną w moim sercu. Jest życie piłkarza i życie prywatne, które do pewnego punktu możesz ze sobą mieszać. Dla mnie najtrudniejsze było to, aby zrozumieć, że muszę jak najszybciej zmienić swoje życie. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, że nie podszedłem do tego w odpowiedni sposób i popełniłem dużo błędów. Życie jest krótkie i trzeba umieć wykazać się profesjonalizmem.
– Raúl był wzorem, Salgado był niczym brat, a Guti był moim ojcem. Gdy masz 20 lat, a nikt nie nauczył cię wcześniej, jak należy się zachowywać w takich sytuacjach, to wszystko staje się dużo trudniejsze do nauczenia.
– W trakcie wypożyczenia do Hérculesa w grudniu klub przestał nam wypłacać pensje. Ja jednak grałem wówczas naprawdę dobrze i zainteresował się mną Juventus. Real Madryt dał zielone światło na tę operację, ale Hércules nie. Właściciel chciał milion euro, chociaż ja tak naprawdę nie byłem jego zawodnikiem! Dlatego też ostatecznie skończyło się na niczym.
– Nie byłem przygotowany na to, aby być zawodowym piłkarzem. Myślałem, że jestem Bogiem, ale zawsze uwielbiałem imprezy, a aby utrzymać się na najwyższym poziomie, nie możesz łączyć tych dwóch rzeczy. Cały czas czegoś się uczę, ale to, co się już wydarzyło, zostaje za nami.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze