Rüdiger: Aklimatyzacja w Realu była najłatwiejsza z tych, jakie miałem
Antonio Rüdiger pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem Ligi Mistrzów z Lipskiem. Przedstawiamy zapis tego spotkania piłkarza Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas. Niemiec odpowiadał na pytania po niemiecku.
Fot. własne
[RMTV] Jutro rozegrasz swój pierwszy mecz Ligi Mistrzów na Santiago Bernabéu w koszulce Realu Madryt. Wydarzy się to tuż po twoim pierwszym golu w domu. Jakie masz odczucia przed debiutem w Lidze Mistrzów w tej koszulce na tym stadionie? To nerwy? To ekscytacja?
Przede wszystkim, mam nadzieję, że zagram. Oczywiście gra w Lidze Mistrzów na Bernabéu to zaszczyt. Dla mnie to absolutna przyjemność, ale oczywiście czuję też jakieś nerwy. W każdym razie najmocniej czuję przyjemność z możliwości gry w takim meczu.
[MARCA] Ostatnio strzeliłeś swojego pierwszego gola w Realu Madryt. Jesteś obrońcą, który lubi podłączyć się do ataku. Czy ustawiłeś sobie cel bramkowy? I co sądzisz po tych pierwszych miesiącach życia tutaj o Madrycie?
To jedna z moich cech. Lubię atakować, to jeden z moich standardów. Uwielbiam strzelać gole, oczywiście. Mam w sobie takie uczucie i ciągle nad tym pracuję. W obecnym sezonie wyobrażam sobie i planuję strzelenie wszystkich goli, jakie będę mógł strzelić. Szczególnie tych bardzo ważnych. A jaką liczbę sobie wyobraziłem? W poprzednim sezonie strzeliłem 5 goli i w tym chciałbym strzelić więcej.
[Mitteldeutschen Zeitung] Znasz dobrze Timo Wernera, z którym grałeś w Chelsea i Stuttgarcie. Czy rozmawiałeś z nim o tym meczu? Co czujesz przed starciem z nim?
Timo i ja znamy się od dawna i graliśmy razem w wielu ekipach. Oczywiście cieszę się, że zobaczę go na boisku. Tym razem jednak nie będzie moim przyjacielem, a będzie rywalem i postaram się zrobić wszystko, co będę mógł, by to moja drużyna wygrała. Oczywiście wśród moich celów będzie zatrzymanie Timo.
[Relevo] Dużo mówi się o liczbie fauli na Viníciusie i jego reakcjach na te faule. Ancelotti powiedział ostatnio, że rozumie, iż niektórzy rywale mogą się złościć na pewnego rodzaju zagrania Viníciusa. Jesteś stoperem, który mierzy się z takimi zawodnikami. Czy ciebie to wkurza, gdy musisz mierzyć się z takimi dryblingami, w tym w sytuacji, gdy przegrywasz?
Vinícius się tym zajmuje, to drybler. Dla mnie to jest oczywiście całkowicie zrozumiałe, że niektórzy rywale chcą go zaatakować, gdy mają okazję i zatrzymać jakkolwiek jest to możliwe. Też tego próbowałem, gdy się z nim mierzyłem. Próbujesz go zatrzymać. Uważam, że to jest całkiem normalne i to nawet jedna z jego największych zalet. Musisz próbować w tym sensie ograniczać jego grę. Jednak przy tym na pewno zawsze trzeba szanować rywala, bo wszyscy wykonujemy naszą pracę. On też wykonuje swoją, by jego drużyna wygrała.
[L’Équipe/France Football] Jak jako drużyna odbieracie obecność Viníciusa na boisku? Czujecie się dzięki niemu pewniej? Jesteście spokojniejsi, bo wiecie, że w każdym momencie może rozstrzygnąć mecz?
Nie muszę tu odkrywać jego zalet. To wielki gracz i wszyscy o tym wiedzą. On robi to, co robił w poprzednim sezonie. W szatni to spokojny chłopak, który lubi cieszyć się grą. Gdy jest na boisku, robi wszystko, by wygrać. Oczywiście jako piłkarz czujesz się przy nim spokojniejszy, bo to ogromny zawodnik. Poza boiskiem to osoba, z którą dobrze spędza się czas i która jest spokojna.
[El País] W twojej karierze widzieliśmy zawsze, że dużo rozmawiasz z kolegami w trakcie meczów. Jak ważna dla ciebie jest komunikacja dla rozwoju gry? Jak wygląda też sprawa z nauką języka i jego wpływ na twoją grę w Realu Madryt?
Dla mnie rozmawianie na boisku jest bardzo ważne. Musi istnieć komunikacja i musisz rozmawiać z resztą kolegów, bo to wszystkim ułatwia życie. Najpierw trzeba porozmawiać przed grą, a potem w trakcie meczu. Dla mnie to coś naturalnego i jak mówisz, robiłem to przez całą karierę. Będąc szczerym co do hiszpańskiego, na boisku rozmawiam czy lepiej mówiąc gram po hiszpańsku. Na razie wszyscy mnie rozumieją [śmiech].
[OkDiario] Neymar skomentował, że wzbudzasz strach w wielu napastnikach. Dlaczego twoim zdaniem wzbudzasz strach? I czy przy grze w Realu Madryt wzbudzasz jeszcze większy strach?
[śmiech] Nie wiem, jak na to odpowiedzieć. Nie wiem, czy wzbudzam w kimś strach, ale lubię grać agresywnie. Agresywnie w sprawiedliwym wymiarze tego słowa, przy czystej grze. Pokazują to statystyki, bo w ostatnich 5 latach nie obejrzałem żadnej czerwonej kartki. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Próbuję po prostu grać z siłą, taka jest moja natura.
[Süddeutsche Zeitung] W mojej ocenie w tych ostatnich latach stałeś się dużo pewniejszy. Szczególnie w Chelsea popełniałeś niewiele błędów. Czy zgadzasz się z tą oceną? Jak rozwinąłeś się pod tym względem?
Myślę, że z wiekiem zyskujesz doświadczenie i dojrzałość. Błędy popełniasz zawsze i kiedy jesteś młodszy, musisz mieć pozwolenie na błędy, to jest raczej jasne. Teraz gram w nowej lidze i zbieram tu nowe doświadczenia. Próbuję uczyć się ze wszystkiego. Jeśli spojrzę za siebie, to widzę, że moja sytuacja jest dzisiaj inna. Wiem lepiej, jak zarządzać danymi sytuacjami. Ma większe doświadczenie i do wszystkie podchodzę spokojniej.
[RealTotal] Mówisz, że na boisku porozumiewasz się po hiszpańsku. Czy czujesz się jednak spokojniejszy, gdy grasz z Alabą? On jest Austriakiem, czy z nim komunikacja jest łatwiejsza? Jak się z nim gra? Jakie są wasze stosunki?
To też nie zależy ode mnie. Nie ja decyduję, czy i z kim gram. I dobrze, że to nie jest moja odpowiedzialność. Prawdą jest jednak, że gdy grałem z nim, Militão czy Nacho, nie było żadnych problemów z językiem. Myślę, że jesteśmy w Hiszpanii i to normalne, że rozmawiamy po hiszpańsku. Oczywiście nie nauczysz się języka w dwa dni i przede mną ciągle długa droga, ale znam też włoski i to ułatwia mi sprawy z hiszpańskim.
[DefensaCentral] Czy jako Niemiec dobrze znasz RB Lipsk? Jak oceniasz Nkunku? Co możesz nam o nim powiedzieć?
Bardzo dobry młody zawodnik. W poprzednim sezonie był najlepszy w swoim zespole. Rozwija się prawidłowo. Myślę, że to dobry gracz, tyle mogę powiedzieć.
[radio z Hondurasu] Co czuje się po strzeleniu gola w barwach Realu Madryt? Czy możesz powtórzyć to meczu z Lipskiem? Jakiego meczu się spodziewasz?
Jak się czuję? To wspaniałe uczucie. Do tego kibice są wspaniali i ty możesz dołożyć coś drużynie, by mogła wygrać mecz. To fantastyczne uczucie. A co wydarzy się jutro? Wiemy, że Lipsk ma doskonałych zawodników, dobrze gra w ofensywie, ma wysoki rytm gry, ciągle naciska i gra intensywnie. Spróbujemy zrobić to, co będziemy mogli. Jeśli zagram, mam nadzieję, że będę mógł znowu poczuć te uczucia po strzeleniu gola. Przede wszystkim chcę jednak zagrać w dobry sposób.
[BernabéuDigital] Z zewnątrz widzimy w zespole świetną atmosferę. Jak oceniasz to od środka?
Tak, moi koledzy to normalni ludzie. Oczywiście na zewnątrz ludzie myślą sobie: o matko, co tam się dzieje w środku, co to jest za szatnia, musi tam być trudno [śmiech]. Odczucie jest jednak takie, że dotychczas aklimatyzacja i wejście tutaj były najłatwiejsze z tych, jakie miałem. Wszyscy piłkarze są normalni, świetnie wychowani i okazują szacunek. Mam o wszystkich tylko dobre słowa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze