Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Liverpool oferował 100 milionów euro za Valverde

Angielski klub walczyli o urugwajskiego pomocnika w dwóch ostatnich dniach okienka transferowego. Królewscy odrzucili ich oferty.

Foto: AS: Liverpool oferował 100 milionów euro za Valverde
Fot. Getty Images

Fede Valverde w ostatni weekend znów zachwycił całe Santiago Bernabéu, gdy zdecydował się na 52-metrowy rajd, który zakończył się pięknym golem. W Madrycie nikt nie ma już wątpliwości, że stał się niekwestionowanym piłkarzem wyjściowej jedenastki, a Carlo Ancelotti już w ubiegłym sezonie posyłał go do gry, kiedy tylko mógł, a wszystko zwieńczył finał Ligi Mistrzów z Liverpoolem, gdy Urugwajczyk asystował przy bramce Viníciusa.

To właśnie Liverpool jest jednym z europejskich gigantów, którzy mieli oko na jego rozwój. Eksplozja talentu Fede była tak wielka, że według Asa, w ostatnich dwóch dniach letniego okna transferowego, 31 sierpnia i 1 września, Liverpool złożył za niego wielką ofertę. Zainteresowanie The Reds było tak duże, że byli gotowi zapłacić 100 milionów euro, aby przekonać Real Madryt. Los Blancos nie brali jednak pod uwagę sprzedawania pomocnika, mimo że stałaby się drugim najdrożej sprzedanym graczem w historii klubu, ustępując jedynie Cristiano Ronaldo, za którego Juventus zapłacił 117 milionów w 2018 roku.

Real nie rozważał sprzedaży Urugwajczyka, ponieważ jest on zawodnikiem „sportowo niezastąpionym”. Już w sierpniu ubiegłego roku kontrakt Urugwajczyka został przedłużony do 2027, mimo że wtedy obowiązywała go jeszcze umowa do 2025. Klauzula w wysokości 1000 milionów euro i płaca adekwatna do jego rozwoju sprawiły, że Madryt jest i będzie jego domem. Piłkarz nie miał też problemu, by nawet nie rozmawiać z Liverpoolem, biorąc pod uwagę, że Ancelotti od roku daje mu jasno do zrozumienia, że jego miejsce startowe nie podlega dyskusji, czy to grając na prawym skrzydle u boku Benzemy i Viníciusa w ataku, czy też występując w środku pola, towarzysząc Kroosowi, Modriciowi, Camavindze czy Ceballosowi. Valverde wie, że będzie grał, zwłaszcza w wielkie dni.

W konsekwencji Klopp został z pustymi rękoma, zdając sobie sprawę, że środek pola jego drużyny wymaga zmian. Fabinho, Keita, Henderson, Milner, Thiago i Oxlade-Chamberlain nie dają Niemcowi takiej siły ognia, jaką Valverde pokazuje w Madrycie mecz po meczu. Ale to jest bezcenne. Zaproponowane 100 milionów potwierdza tylko wartość Urugwajczyka, ale Real po przenosinach Casemiro do United nie chciał nawet słuchać propozycji za piłkarza, którego odejście oznaczałaby sportowe złamanie projektu Ancelottiego. Valverde zostaje do 2027 roku w klubie swojego życia, co wyznał, gdy przybył do stolicy latem 2016 roku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!