Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: Całkowicie zgadzam się ze złością Asensio

Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu La Ligi z Mallorcą. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.

Foto: Ancelotti: Całkowicie zgadzam się ze złością Asensio
Fot. Getty Images

[SER] Jakiego gola wybiera pan z dwójki Valverde-Rodrygo? I jeśli mogę drugie pytanie, co wydarzyło się między Viníciusem a trenerem Aguirre? Wydaje się, że doszło tam do czegoś więcej niż wymiany słów.
Co się stało? Nie wiem. Wybieram trzy gole, które były wysokiej jakości. Wszystkie trzy. Moim zdaniem najlepszy był ten z kombinacją Rodrygo z Viníciusem, świetnie to zagrali. To był też najważniejszy gol, bo wyszliśmy na prowadzenie i po nim spotkanie było trochę prostsze. Ten mecz był trudny z wielu powodów: temperatury, utraty gola ze stałego fragmentu... Po trochu wszystkiego. Wszystkiego można było się spodziewać, ale zachowaliśmy chłodną głowę i powoli wracaliśmy do meczu, by go wygrać.

[Onda Cero] Kończycie mecze na niesamowitym poziomie fizycznym. Praktycznie kończycie spotkania w lepszej dyspozycji niż zaczynacie. Taki był plan, by uciekać już w tej części sezonu przed mundialem? Fizycznie miażdżycie przeciwników.
Hmm... Jest wiele czynników. Pierwszy: genetyka tych zawodników. W kadrze mamy dużo energii i szybkości w postaci Rodrygo, Valverde, Camavingi... Siły... Modricia, Tchouaméniego... Do tego dochodzi nastawienie i zaangażowanie piłkarzy, którzy są bardzo poważni i świetnie pracują. Każdego dnia to pozwala nam na budowanie świetnej formy.

[RTVE] Czy przez futbol, jaki pokazuje, Fede Valverde może któregoś dnia zostać liderem tej szatni?
Pfff... Liderem... Liderem jesteś, gdy jesteś wzorem. Federico to dla nas bardzo, bardzo ważny zawodnik. Radzi sobie świetnie, pozostaje bardzo pokorny. To może pomóc mu być fantastycznym liderem w przyszłości. Tutaj mamy wielu takich graczy, którzy są liderem przez bycie wzorem, a nie słowa. To jest najważniejsze.

[COPE] Vinícius znowu był decydujący. Mecz skończył jednak w starciu z rywalami. Czy pana zdaniem szukano szansy, by go zaatakować? Czy go prowokowano? Widzieliśmy, że rozmawiał pan z nim. O tym, by nie dał się wprowadzić w pułapkę?
Myślę, że Vinícius to specjalny zawodnik także ze względu na jego styl gry. Czasami może dziać się tak, że rywale mogą się złościć. Trzeba zrozumieć, że to gracz, który zawsze próbuje dryblować i nie zmienia się, gdy wygrywa wygrywa i gdy przegrywa. Czasami rozumiem, że przeciwnik po przegranym dryblingu może trochę bardziej się zezłościć, ale tak się dzieje w futbolu. On przy swoim doświadczeniu też będzie się tego uczyć.

[Radio MARCA] Asensio rozgrzewał się na boku i po drugim okienku zmian kontuzji doznał Lucas, co wymusiło trzecie okienko na zmianę z Carvajalem. Asensio zszedł na ławkę ze złością, odrzucając plastron, bo chciał grać. Jak zarządza pan takimi przypadkami? Od razu pan rozmawia o tym z zawodnikiem? Daje mu czas na ochłonięcie? Musi go pan przeprosić za ten przypadek?
[śmiech] Nie, rzeczywistość jest taka, że został mi jeden slot i chciałem zrobić w nim dwie zmiany. Gdybyśmy nie trafiali dalej na 2:1, przygotowywali się Mariano i Asensio. Dlatego on poszedł się rozgrzewać, ale kontuzji doznał Lucas i mając jeden slot, nie widziałem opcji, by zmienić w tym momencie jeszcze kogoś. Asensio był zły i się z nim zgadzam. To normalne i to znaczy, że chce grać. To jest najważniejsze. Jasne, że w tym okresie w tym względzie był najbardziej dotkniętym zawodnikiem w kadrze i ja o tym pamiętam. Dla nas Marco to ważny zawodnik, więc całkowicie zgadzam się z jego złością. Nie ma żadnego problemu.

[La Razón] Przy pierwszej połowie, w której mieliście problemy z wejściem w pole karne Mallorki, co powiedział pan piłkarzom w przerwie?
W przerwie powiedzieliśmy sobie, że zamysł jest taki, by wyciągać Hazarda z pozycji środkowego napastnika i wprowadzenie tam innych poprzez nasze ruchy. Byliśmy jednak dosyć wolni. Mógł to być Valverde, co raz zrobił, mógł to być Rodrygo, mógł to być czasami też Vinícius. My graliśmy dużo bokami i graliśmy za wolno, więc powiedziałem to, żeby trochę to zmienić. Gdyby wynik się nie zmieniał, to zamysłem było wstawienie Rodrygo na pozycję środkowego napastnika.

[Radio Nacional] Dzisiaj od początku zagrali Hazard i Ceballos. Jak ocenia pan ich występy?
Obu dobrze. Dani był bardziej w meczu, bo klarownie w tym spotkaniu nie było dużo miejsca dla napastników. Myślę, że Eden próbował tego, o co go prosiłem: pomagania w rozgrywaniu, zostawianiu miejsca i ponownym wbieganiu w przestrzeń z innymi... Myślę, że mecz obu był pozytywny.

[El País] Jakie są pańskie wnioski na przyszłość z dzisiejszej gry Hazarda i skoku, jaki drużyna zaliczyła na tej pozycji z Rodrygo?
Myślę, że mieliśmy trudności w pierwszej połowie nie dlatego, że środkowym napastnikiem był Hazard. Mieliśmy trudności, bo pozycja środkowego napastnika, którą Hazard zostawiał, gdy się cofał, nie była zajmowana przez innych. Na przyszłość zamysł pozostaje podobny, nic się nie zmienia. Czasami możesz zagrać z Rodrygo jako środkowym napastnikiem, czasami z Hazardem na środku i Rodrygo na boku, tak też może być moim zdaniem. Najtrudniej zagrać z Valverde na skrzydle i Hazardem w środku. Jasne jest, że przy Hazardzie jako środkowym napastniku lepiej mieć obok Rodrygo, który może atakować miejsce za linią obrony. Lepiej niż Valverde.

[ABC] Z sześciu meczów w La Lidze i Lidze Mistrzów wygraliście pięć w drugich połowach. Bilans tych drugich połów to chyba 14:0. Jakie są pańskie wnioski z tych statystyk?
Radzimy sobie bardzo dobrze, muszę to przyznać. Drużyna była zdolna pokryć brak Karima. To ważny zastrzyk pewności siebie, chociaż mamy nadzieję, że odzyskamy Karima bardzo szybko.

[MARCA] Jak czuje się Lucas? I dlaczego decyduje się pan na granie Hazardem w środku i Rodrygo na boku, a nie odwrotnie, gdy Brazylijczyk czuł się wyraźnie lepiej w środku?
Dlaczego... [śmiech] Nie wiem, czy Rodrygo czuje się lepiej w środku [śmiech]. Rodrygo czuje się komfortowo na każdej pozycji. To prawda, że trudno strzelić ze skrzydła. Łatwiej jest strzelić z pola karnego i to świetnie zrozumiał również Vinícius. Dużo prościej jest wbiec w pole karne i uderzyć stamtąd niż strzelać ze skrzydła. Przy tym poza Viníciusem mamy tylko jednego gracza na lewą stronę. Reszta może grać na każdej pozycji. Dzisiaj wielu zagrało na prawej stronie i Rodrygo zszedł też do środka. Będziemy to oceniać mecz po meczu.

[El Mundo] Wypowiedział się pan o stosunkach Viníciusa z rywalami. Chcę zapytać o jego relację z sędziami. Już w pierwszej akcji sędzia go ostrzegał, ale potem Vinícius ciągle bardzo się złościł na jego decyzje. Czy prosi pan sędziów o większy szacunek do Viníciusa? I co doradza pan Brazylijczykowi w tym temacie?
Po pierwsze, sędzia musi być szanowany pod każdym względem, nawet przy błędzie. Jak powiedziałem, Vinícius ma nadzwyczajną jakość i to absolutnie normalne, że rywale mocno go kryją. Mogą go trochę bardziej kopać, trochę agresywniej kryć, ale tak dzieje się przez talent i jakość Viníciusa. Vinícius nie musi w niczym zmieniać swojego nastawienia w takim sensie, że moim zdaniem, że bardzo szanuje sędziów i rywali. A jeśli tego nie robi, to powinien to robić: szanować sędziów i rywali.

[Correo del Ticino] Czy uważa pan, że to będą dwie różne ligi przed mundialem i po nim? Jak podchodzicie do tego pod względem trenerskim i fizycznym?
Jak mówiłem, moim zdaniem przed mundialem nie będziemy mieć problemów. Po mundialu istnieje ta wątpliwość. Niczego nie planowaliśmy oprócz urlopów tych, którzy zostaną i którzy będą wracać po turnieju. Wiemy, kiedy wrócimy do pracy z tymi, którzy zostaną, a po mundialu oczywiście musimy ocenić stan tych, którzy wrócą. Odpoczynek będzie dla nich bardzo ważny. Możliwe, że w pierwszych meczach nie będziemy mieć do dyspozycji całej kadry, ale taki jest kalendarz. Taki jest ten terminarz, że dzisiaj nakazał nam też granie o godzinie 14. Szczęśliwie było dosyć rześko.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!