Alarm w Eintrachcie
Na kilka dni przed meczem z Realem Madryt Eintracht Frankfurt musi sobie radzić z wieloma wątpliwościami. Niemcy muszą otrząsnąć się po klęsce z Bayernem Monachium (1:6) i pogodzić się z myślą, że najprawdopodobniej stracą Filipa Kosticia.
Fot. Getty Images
Eintracht Frankfurt stawi się w Helsinkach otoczony niemałymi wątpliwościami. Środowy rywal Realu Madryt w finale Superpucharu Europy swój oficjalny sezon 2022/23 rozpoczął w poprzednim tygodniu pewnym zwycięstwem w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec z drugoligowym Magdeburgiem (4:0), by kilka dni później polec przed własną publicznością w pierwszej kolejce Bundesligi w starciu z Bayernem Monachium (1:6).
Ta klęska przydarzyła się ekipie z Frankfurtu mimo faktu, że trener Oliver Glasner postanowił nie oszczędzać swoich kluczowych podopiecznych przed zbliżającym się Superpucharem Europy i w pierwszym składzie wyszli tacy zawodnicy jak Santos Borré, Filip Kostić, Ansgar Knauff, Djibril Sow, Jesper Lindstrøm czy Mario Götze. Z drugiej strony cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział autor dubletu z pierwszego spotkania z Magdeburgiem, Daichi Kamada.
W ostatnich dniach dużo się mówiło o tym, że Eintracht podejdzie do Superpucharu Europy na dużo wyższym rytmie niż Real Madryt, który nie zdążył jeszcze rozegrać ani jednego oficjalnego meczu w nowym sezonie. Wysoka porażka z Bayernem wzbudziła jednak we Frankfurcie duży niepokój. „Entuzjazm po poprzednim sezonie został przerwany już w pierwszej kolejce. Jak mogło do tego dojść? W starciu z mistrzem Niemiec Eintracht grał bez przekonania i bez pomysłu”, analizowały miejscowe media. „Teraz nie mamy za bardzo ochoty na Superpuchar, najpierw musimy to przełknąć”, dodał z kolei dyrektor sportowy klubu, Markus Krösche.
Rezygnacja wokół Kosticia
Jednocześnie jeden z najlepszych zawodników Eintrachtu, Filip Kostić, jest głównym bohaterem ostatnich plotek transferowych. We Włoszech już teraz mówi się o tym, że serbski pomocnik, którego obecny kontrakt wygasa w 2023 roku, przeniesie się do Juventusu. I chociaż wydaje się, że kwestia tego transferu jest już przesądzona, to Niemcy prawdopodobnie przeciągną nieco negocjacje, aby w ostatniej chwili nie osłabiać się na mecz z Realem Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze