Advertisement
Menu
/ marca.com

Solari: Vinícius to nie tylko talent, to wojownik

Real Madryt zmierzy się z Clubem América w ramach Soccer Champions Tour. Obie drużyny w przeszłości prowadził Santiago Solari, który przed tym meczem udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Przestawiamy jego pełne tłumaczenie.

Foto: Solari: Vinícius to nie tylko talent, to wojownik
Fot. Getty Images

Jakie odczucia wywołuje u ciebie to spotkanie? 
Będę się bardzo dobrze bawił, ponieważ nie za często można oglądać mecze drużyn z dwóch różnych kontynentów. Po jednej stronie najlepszy klub w historii futbolu, po drugiej najpopularniejszy klub w Ameryce Środkowej i Północnej. Trybuny będą pełne, przyjdzie dużo Meksykanów, którzy mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Dla mnie to będzie coś fajnego, ponieważ znam prawie wszystkich tych zawodników. 

Jeśli miałbyś możliwość rozmowy z Ancelottim, jaką analizę byś dla niego przygotował? 
Gdybym mógł z nim porozmawiać, tylko bym słuchał. Nie znam go bardzo dobrze. Gdy trenowałem zespół Cadete, a on był trenerem pierwszego zespołu, kilka razy się z nim przywitałem. Jest bardzo sympatyczny i ma ogromną wiedzę. Chętnie chciałbym go posłuchać. 

Co ogólnie powiedziałbyś kibicom Realu? 
Nie spuściłbym oka z Álvaro Fidalgo, jest madridistą i uczył się grać w La Fábrice. Odkąd przybył do Clubu América, zrobił wiele dobrych rzeczy. Potrafił zaadoptować się do innego futbolu, jest bardzo lubiany w szatni i na boisku jest prawdziwym liderem. To ważna postać dla meksykańskiego futbolu, był nawet wybrany do All Star Game. Jestem dumny, a kibice Królewskich powinni zobaczyć, jak wychowanek, który ukształtował się w Realu, przełamał stereotypy i odniósł sukces na meksykańskich boiskach. Madridismo będzie tam miało jednego ze swoich. 

Czy wciąż śledzisz poczynania drużyn młodzieżowych? 
Zawsze! Wszystkie z nich. Oglądam Castillę oraz czasem Juvenil A. Śledzę również żeński zespół. 

Jak radzi sobie Raúl?
Fenomenalnie. Castilla gra obecnie w bardziej konkurencyjnej lidze niż wcześniej. To piękna oraz wymagająca praca. 

Mając w głowie goleadę Barcelony w meczu z Interem Miami, czy takiego rezultatu możemy się spodziewać? 
Nie, nie. Nie ma aż takich różnic. W piłce nożnej jest ogromna rywalizacja oraz profesjonalizm. Inwestuje się ogromne pieniądze. Drużyny z Europy udają się na Klubowe Mistrzostwa Świata z nastawieniem, że wygrana będzie tylko formalnością. Później okazuje się jednak, że jest zupełnie inaczej i zespoły realizują ze sobą jak równy z równym. W Ameryce sezon już trwa, a Real dopiero przygotowuje się do startu rozgrywek…

Jeśli chodzi o twój etap na ławce trenerskiej Realu Madryt, wszyscy pamiętają twoje odważne decyzje. Nie bałeś się posadzić na ławkę takich graczy jak Isco czy Marcelo. Co może wpływać na to, że ta dwójka nie ma na ten moment zespołu? 
Celem trenera nie powinno być udowadnianie, że to on ma rację, a praca i robienie wszystkiego, co możliwe, aby w danym momencie dać najwięcej drużynie i klubowi. W Realu Madryt zawsze wymaga się więcej. Mamy czternaście Pucharów Europy i będziemy chcieli wygrać kolejny. 

Zupełnie inaczej postąpiłeś z Viníciusem. Od czasu, gdy zaczął grać w Castilli, zawsze w niego wierzyłeś, prawda? 
To zawsze duma, gdy możesz dołożyć ten 1% do sukcesu piłkarza. Mimo wszystko największy wkład w jego sukcesy ma sam klub. Dodatkowo są tacy gracze jak Fede Valverde, Sergio Reguilón, Marcos Llorente… Dzięki swojej infrastrukturze klub daje wszystkim najlepsze warunki do rozwoju. Trzeba również pamiętać o pracy samych zawodników. Jeśli do sukcesu Viniego, do jego strzałów czy relacji z kibicami, jest dołożona moja cegiełka, to jest to coś wspaniałego. 

Gdzie jest jego limit?
To zależy tylko od niego. Bije od niego wielka radość. Cały czas chce wygrywać, iść naprzód, to są właśnie rzeczy, które kochają madridistas. To nie tylko talent, to wojownik. Uczył się od każdego trenera, z jakim pracował. Poprawił się na przykład w grze defensywnej i jest to bardzo widoczne. Wykonuje ogromną pracę. Bierze piłkę i nie boi się biec do przodu. To wymaga nie tylko siły fizycznej, ale również mentalnej i duchowej. 

Ciągle utrzymujesz kontakt z kimś z klubu?
Nie może być inaczej, jestem przede wszystkim kibicem Realu Madryt. Spotkał mnie zaszczyt, jakim było bycie ambasadorem tego klubu przez dwa lata. Byłem i jestem madridistą, gdziekolwiek pójdę, zawsze czuję się ambasadorem Realu Madryt. 

Z którego etapu z Realu Madryt jesteś najbardziej dumny?
Z wszystkich. Te etapy były różne, ale grania w piłkę nie da się do niczego porównać. Musisz wykazać się siłą fizyczną i jakością na boisku, a to nie jest dla wszystkich. 

Twoje liczby w Clubie América robią wrażenie. Zebrałeś 62,3% możliwych do zdobycia punktów, średnio zdobywałeś 1,86 punkta na mecz. Miałeś lepsze liczby od takich trenerów jak Antonio Mohamed (53,5%; 1,60), Pedro Caixinha (52,7%; 1,58), Ignacio Ambriz (55,20%; 1,56), Miguel Herrera (52,10%; 1,56) czy Javier Aguirre (45,4%; 1,36). Co o tym myślisz? 
Jestem dumny z takich wyników. Mieliśmy bardzo dobry 2021 rok, doszliśmy do finału Ligi Mistrzów CONCACAF, prowadziliśmy w ligowej tabeli przez cały rok. Później nadeszła Liguilla Apertura, która sprawia, że futbol meksykański jest tak nieprzewidywalny. Dla mnie to było niesamowite doświadczenie, zarówno personalnie, jak i sportowe. 

Miałeś ostatnio jakieś oferty?
Piłka nożna dostarcza ci niespodzianek przez cały czas. Dużo pracowałem i dobrze się bawiłem, oby to trwało jak najdłużej. 

Chciałbyś poprowadzić jakiś zespół z Europy? 
Tak, ale jestem otwarty na wszystkie propozycje, ponieważ uwielbiam piłkę nożną. 

A Real Madryt? 
Ja nigdy nie odszedłem z Realu Madryt! Zawsze czuję się częścią Realu Madryt. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!