Florentino marzy o Superbowl

Zawsze, gdy Florentino Pérez przyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, myśli o tym, jak wielkie i popularne wydarzenia z tego kraju można przenieść na nowe Bernabéu. Jest niemal pewne, że perła w koronie nowego Realu Madryt będzie gospodarzem meczów futbolu amerykańskiego, ale marzeniem Florentino jest to, by w Madrycie rozegrano Superbowl. Jest to marzenie trudne do zrealizowania, bo przecież mówimy o jednym z najbardziej popularnych wydarzeń na całym świecie, z zasięgiem globalnym. Nic jednak nie jest niemożliwe. 

W tym samym czasie NFL wyciąga ręce w stronę Europy, chcąc popularyzować tam swój sport, między innymi za pośrednictwem takich drużyn, jak Miami Dolphins czy Chicago Bears. Te ekipy zazwyczaj przyjeżdżały rozgrywać takie promocyjne mecze do Londynu, ale ostatnio zaczęto spoglądać także na Hiszpanię. Jest to oczywiście cały czas postulat na przyszłość, ale nie da się ukryć, że marka hiszpańskich drużyn piłkarskich oddziałuje również w Stanach. Na Klasyk w Las Vegas wyprzedano wszystkie bilety, choć ich ceny były naprawdę wysokie. Niedawno też jedna z najważniejszych figur NFL, zawodnik Kansas City Chiefs, Juju Smith-Schuster, odwiedził trenujących zawodników Realu Madryt i otrzymał w prezencie podpisaną przez Viníciusa koszulkę.

Należy cały czas pamiętać, że głównym założeniem nowego Bernabéu jest sprawienie, by było ono multidyscyplinarne, to znaczy, aby można było tam rozgrywać między innymi mecze tenisa, koszykówki czy właśnie futbolu amerykańskiego. Ponadto specjalna chowana murawa pozwoli w ciągu kilku godzin dostosować obiekt piłkarski między innymi do koncertów czy nawet do lodowiska, aby mogły na nim mieć miejsce występy artystyczne. Możliwości są niemalże nieograniczone, bo murawa zawsze będzie w odpowiedni sposób konserwowana i gotowa do szybkiego rozłożenia z powrotem na stadionie. Dlatego też takie wydarzenia jak mecz tenisowy między Federerem a Nadalem czy nawet sprowadzenie Superbowl, niekoniecznie muszą być tylko pustymi marzeniami. Ze strony technicznej obiekt jest na to gotowy, a reszta pozostaje tylko w rękach Florentino.