Brazylijski klan adaptuje się do nowoczesnego futbolu

Od 8 lipca w Valdebebas trwają przygotowania do nowego sezonu. Wielu zawodników nie chciało jednak tracić czasu już podczas wakacji, dlatego wielu z nich wykorzystało ten okres na treningi indywidualne. Najlepszym przykładem może być tutaj trójka Brazylijczyków, czyli Vinícius, Rodrygo i Éder Militão. Żaden z nich nie chce stracić swojego miejsca zarówno w Realu Madryt, jak i reprezentacji Brazylii, dlatego wszyscy współpracują z własnymi trenerami od przygotowania fizycznego, aby już na początku sezonu być w jak najlepszej dyspozycji. 

Vinícius
Jedną z najważniejszych dla Viniego osób w codziennej pracy jest Thiago Lobo, czyli prawdziwy ekspert od przygotowania fizycznego. Po spektakularnym dla siebie sezonie 2021/22 atakujący zdecydował się kilka dni odpoczynku, aby móc naładować baterie i oddać się w ręce Lobo, który razem z Pintusem w największym stopniu odpowiada za przemianą fizyczną atakującego. 22-latek był pierwszym graczem ze wspomnianego wcześniej klanu Brazylijczyków, który zdecydował się zmienić swoją rutynę treningową. Prawdziwym punktem zwrotnym okazał się dla niego mecz z Ajaxem w sezonie 2018/19. 5 marca 2019 roku Vinícius doznał groźnej kontuzji kostki, która oznaczała dla niego dwumiesięczną przerwę w grze. 

Właśnie wtedy w jego sztabie pojawił się Thiago Lobo, zaufany fizjoterapeuta i były pracownik Santosu. Co ciekawe, nie jest on nie tylko specjalistą od przygotowania i fizjoterapeutą Viníciusa. Tak naprawdę moglibyśmy nazwać go osobą odpowiedzialną za zarządzenie zdrowiem zawodnika. Gdy Vini uporał się z kontuzją kostki, zdecydował się na całkowitą zmianę swojego stylu życia. W domu wybudował prywatną siłownię, na której codziennie wykonuje dodatkową pracę. Dodatkowo na początku roku atakujący zatrudnił prywatnego szefa kuchni, który zmienił mu praktycznie wszystkie nawyki żywieniowe. „Je prawie wszystko, ale teraz robi to w poprawny sposób”, podsumowuje otoczenie. 

W trakcie przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa skrzydłowy również nie próżnował. Poprosił wtedy swojego trenera od przygotowania fizycznego, aby ten zamieszkał przez jakiś czas w jego domu, aby dalej mogli razem pracować. Zmiany wprowadzone przez zawodnika powoli zaczynały przynosić efekty – w poprzednim sezonie Vini był kluczowym graczem Realu Madryt, a wisienką na torcie był jego gol w finale z Liverpoolem, który dał Królewskim La Decimocuartę. 22-latek jest w tym momencie drugim najbardziej wartościowym graczem na świecie. 

Rodrygo
Rodrygo ma za sobą rok, w którym wygrał rywalizację z Marco Asensio i znalazł zaufanie w oczach Carlo Ancelottiego. W sezonie 2021/22 był czwartym najlepszym strzelcem zespołu z dziewięcioma bramkami na koncie. Niektóre z nich były kluczowe z perspektywy walki o najwyższe cele – dublet w rewanżu z Manchesterem City, trafienie otwierające dogrywkę w starciu z Chelsea czy kolejny dublet w meczu z Espanyolem, w którym Real Madryt oficjalnie już przypieczętował mistrzostwo Hiszpanii.

Coraz lepsza forma 21-latka nie jest dziełem przypadku. Brazylijczyk od wielu lat współpracuje ze swoim trenerem personalnym, Marcelem Duarte. Na przestrzeni dwóch ostatnich lat atakujący przeszedł duże metamorfozę pod względem fizycznym. Gdy przybył do Madrytu, ważył 60 kilogramów, podczas gdy dziś waży o dziewięć kilogramów więcej. Rodrygo nabrał mięśni, dzięki czemu coraz pewniej czuje się w boiskowych pojedynkach, nie tracąc przy tym szybkości i dynamiki. Piłkarz dba również o odpowiednią ilość snu i odżywanie, a z jego codziennej pracy zadowolony jest sam Antonio Pintus. 

Militão
W poprzednim sezonie Éder Militão wywalczył sobie stałe miejsce w podstawowej jedenastce Los Blancos i stał się prawdziwym szefem formacji defensywnej. Stoper ma nowego trenera od przygotowania fizycznego, a jest nim Bruno Cocco, z którym w wakacje rozpoczął indywidualne treningi. 24-latek wielokrotnie publikował zdjęcia z zajęć w mediach społecznościowych. W Valdebebas stawił się dzień później niż reszta Brazylijczyków, a wpływ na to miały narodziny dziecka. 

Éder postawił sprawę jasno swojemu najbliższemu otoczeniu: jeśli w poprzednim sezonie jego potencjał eksplodował, to ten nadchodzący musi przynieść ugruntowanie jego pozycji. Według firmy Olocip zawodnik zanotuje w nadchodzącym sezonie najlepsze liczby w swojej karierze. Olocip przewiduje, że Brazylijczyk w sezonie 2022/23 ma generować indywidualną wartość wynoszącą 0,28 na mecz. Mówiąc prościej, całokształtem swoich boiskowych działań (ofensywnych, defensywnych i kreacyjnych) przyczyni się do tego, że Real Madryt będzie unikał straty bramki średnio co 321 minut. W rozgrywkach 2021/22 Militão wygenerował średnią wartość wynoszącą 0,25 (kiedy piłka była w grze) na 90 minut.