Zagadka Ceballosa bliska rozwiązania
Dani Ceballos planował poszukać minut poza stolicą Hiszpanii, ale ostatecznie wobec braku poważnych ofert może się zdecydować na pozostanie w Realu Madryt. Głównym zamysłem pomocnika jest to, aby poprzez regularną grę otrzymać powołanie na mundial w Katarze.
Fot. Getty Images
Rok do zakończenia kontraktu i cierpliwe wyczekiwanie na ofertę, którą mógłby ostatecznie zaakceptować – tak w dużym skrócie wygląda obecna sytuacja Daniego Ceballosa, którego przyszłość pozostaje jedną wielką niewiadomą. Sam hiszpański pomocnik nie ukrywa, że osobiście z chęcią wróciłby do swojego Betisu. Problem polega jednak na tym, że na ten moment Los Verdiblancos nie złożyli Królewskim żadnej konkretnej propozycji, która pozwoliłaby chociaż rozpocząć negocjacje.
Real Madryt oczekuje, że w przypadku zgody na transfer 25-latka zainkasuje kwotę w wysokości 12-15 milionów euro. Jednak wobec braku ofert coraz więcej wskazuje na to, że Ceballos ostatecznie zostanie na Santiago Bernabéu. Tym największym marzeniem samego zawodnika jest wyjazd na mundial w Katarze i dobrze wie, że aby to było w ogóle możliwe, to na przestrzeni najbliższych czterech miesięcy będzie potrzebował w miarę regularnej gry. Przyjście Auréliena Tchouaméniego może mu to jednak zdecydowanie utrudnić, dlatego chciałby już teraz definitywnie rozstrzygnąć wątpliwości dotyczące swojej przyszłości.
Mimo wszystko pomocnik ma świadomość tego, że jego profil odpowiada Carlo Ancelottiemu. Na początku tego roku włoski szkoleniowiec zapewnił Ceballosa, że jeśli ten nabierze odpowiedniego rytmu, to będzie mógł liczyć na dużo więcej minut niż dotychczas. Ostatecznie rozegrał w sumie 305 minut na przestrzeni 16 meczów (11 w La Lidze i 5 w Lidze Mistrzów). Z drugiej strony tylko dwukrotnie wychodził w pierwszym składzie i zaledwie raz rozegrał pełne 90 minut.
Analizując liczby Ceballosa, trzeba pamiętać, że do tego poprzedniego sezonu podszedł po doznaniu poważnej kontuzji na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Tym samym na pełne obroty wrócił dopiero w styczniu, by krok po kroku nabierać odpowiedniego rytmu i wejść na poziom swoich kolegów z zespołu. Teraz jednak chce i potrzebuje dużo więcej. Dlatego też nie jest zaskoczeniem, że w kontekście swojej przyszłości kieruje oczy poza stolicę Hiszpanii.
Ancelottiego i Ceballosa czeka spotkanie twarzą w twarz. Na nim Włoch zapewni swojego podopiecznego, że wobec rozgrywanego na przełomie listopada i grudnia mundialu oraz faktu, że Real Madryt czeka walka o sześć różnych trofeów, ten sezon będzie zupełnie inny i każdy zawodnik będzie mógł liczyć na dużo więcej szans niż dotychczas. W tym również Ceballos, w którego głowie jest obecnie znalezienie się na liście Luisa Enrique na turniej w Katarze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze