Zabezpieczona przyszłość

Jak donosi MARCA, brakuje już jedynie oficjalnego potwierdzenia nowych kontraktów Viníciusa, Rodrygo i Militão. W ten sposób działacze kontynuują politykę zabezpieczania przyszłości trzonu zespołu. Do 2028 roku z Królewskimi związał się Tchouaméni, a jego śladami podążą niebawem dwaj ostatni z wymienionych wyżej Brazylijczyków. Jeśli chodzi o Francuza, Real zdecydowanie na niego postawił i nie wahał się z przedstawieniem mu wieloletniego kontraktu. Sezon 2021/22 rozwiał też wszelkie wątpliwości odnośnie Rodrygo i Militão. Środkowy obrońca tworzył podstawową parę stoperów wraz z Davidem Alabą i zaliczył ewidentny jakościowy skok. Atakujący natomiast był absolutnie kluczowy w szalonej fazie pucharowej Ligi Mistrzów.

Innymi młodymi graczami, którzy mają stanowić o sile Realu Madryt, są Valverde, Camavinga i rzecz jasna Vinícius. Cała trójka miała olbrzymi wkład w zdobycie 14. Pucharu Europy. Dwaj pierwsi byli niczym dodatkowa para płuc, gdy najbardziej brakowało powietrza. W przypadku Viniego wystarczy wspomnieć jedynie o 22 golach i 20 asystach na przestrzeni sezonu. Zwieńczeniem wspaniałego roku był zwycięski gol w finale Champions League. Fede i Edu są związani umową do 2027 roku. Nowy kontrakt Viníciusa obowiązywać będzie natomiast do 2027 lub 2028 roku.

W grupie piłkarzy z umową do 2026 roku uświadczymy między innymi Davida Alabę i Antonio Rüdigera. Oprócz formacji, w której występują, łączy ich także to, że przyszli za darmo z innych wielkich klubów. Austriak otrzymał pięcioletni, a Niemiec czteroletni kontrakt. Przez kolejne cztery lata z Realem związany pozostanie także Thibaut Courtois. Bramkarz ma za sobą nieprawdopodobny sezon. Jego obecna umowa wygasa w momencie, gdy Belg będzie miał 34 lata. Jeśli jednak nadal będzie prezentował się równie dobrze, jego przygoda z Królewskimi może potrwać jeszcze dłużej. Warto zwrócić uwagę na to, że rok temu Thibaut przedłużał umowę, która i tak daleka była od wygaśnięcia. Działacze chcieli w ten sposób docenić wkład golkipera w wyniki zespołu.

Choć wielu fundamentalnych graczy ma zabezpieczoną przyszłość, to mimo wszystko nie brakuje piłkarzy, którzy formalnie pozostają graczami Los Blancos do końca czerwca 2023 roku. W kadrze znajduje się aż ośmiu zawodników, których umowy wygasają za rok. Luka Modrić przedłużył kontrakt o kolejny sezon i jeśli tylko utrzyma poziom, to nie ma żadnych przeszkód, by później ten zabieg powtórzyć raz jeszcze. Tak samo prezentuje się sytuacja Karima Benzemy. Francuz cieszy się statusem, pozwalającym mu tak naprawdę samemu decydować o swoich dalszych losach. Również Toni Kroos nie zamierza na siłę wydłużać kariery. Dlatego też sam postanowił, że dopiero w końcowej fazie kolejnego sezonu podejmie decyzję o ewentualnym przedłużeniu kontraktu lub zakończeniu kariery. Nacho także nie powinien robić problemów z kontynuowaniem kariery człowieka jednego klubu.

Zupełnie inaczej wyglądają przypadki Asensio, Ceballosa, Mayorala i Mariano. Cała czwórka w każdej chwili i bez przeszkód może udać się w stronę drzwi wyjściowych. Warunkiem jest nadejście satysfakcjonującej klub oferty.