Ładny gest Realu względem Bruno Henrique
Real Madryt po raz kolejny udowadnia, że jest klubem z niebywałą klasą.
Fot. własne
W sporcie na najwyższym poziomie czasami dochodzi do nieoczekiwanych przerw, zwłaszcza z powodu kontuzji. Choć jest to ryzyko wpisane w zawód, nieraz urazy są o wiele poważniejsze niż zwykłe skręcenie czy naciągnięcie. Bruno Henrique według szacunków lekarzy czeka roczna pauza. Taki czas potrafi nieraz zaważyć na całej karierze. 31-letni atakujący Flamengo doznał rozległej kontuzji więzadeł w kolanie. Wszystko w momencie, gdy wielu fanów zaczęło sugerować, iż powinien on otrzymać szansę od Tite. Na razie jednak sama perspektywa powrotu na murawę wydaje się niezwykle odległa.
Gdy tylko wieści o nieszczęściu Bruno Henrique dotarły do Realu Madryt, klub ze stolicy Hiszpanii postanowił skontaktować się z napastnikiem. Sprawy w swoje ręce wziął nie kto inny, jak – tak, dobrze myślicie, drodzy czytelnicy – Don Emilio Butragueño. Popularny Sęp wysłał do piłkarza wiadomość z wyrazami wsparcia i życzeniami jak najszybszego powrotu do zdrowia.
„Bardzo przykro nam z powodu twojej kontuzji i w imieniu naszego prezesa, Florentino Péreza, oraz wszystkich osób tworzących wspólnotę Realu Madryt chcemy życzyć ci szybkiego powrotu do zdrowia. W piłce zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, jednak jesteśmy pewni, że wkrótce znów zameldujesz się na murawie, by pomagać twojej drużynie, Flamengo”, brzmi pełna treść komunikatu. Piłkarz sam opublikował list na swoich portalach społecznościowych oraz dołączył do posta wyrazy wdzięczności za otrzymany gest.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze