Advertisement
Menu
/ acb.com

Mateo: Jestem bardzo dumny z moich zawodników

Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej po drugim finałowym spotkaniu. Powiedział, że mimo porażki jest dumny ze swoich podopiecznych.

Foto: Mateo: Jestem bardzo dumny z moich zawodników
Fot. Getty Images

–To było bardzo wyrównane spotkanie. Obie drużyny wiedziały, że trzeba w nie włożyć intensywność i energię i to z pewnością przewyższyło skuteczność. Oba zespoły zanotowały niewiele asyst, ponieważ trudno jest rozgrywać piłkę przy takiej intensywności defensywnej.

– Zaczęliśmy dobrze, ale nie jest łatwo wygrać w Palau. Mieliśmy szansę, ponieważ w pewnym momencie Barcelona przycisnęła, a my byliśmy w stanie wrócić. Mimo zdenerwowania, które teraz czujemy z powodu porażki, podobała mi się ta walka, bo ona odzwierciedla nasz charakter i dzięki temu lepiej zagramy w kolejnym meczu.

– Intensywność jest czymś, z czym nie można negocjować. Musimy mocno wejść w mecze w Madrycie, żeby w piątek wyjść na prowadzenie, a nie ma czasu na regenerację. Jesteśmy dwiema drużynami, które grają na maksimum. Myślę, że to jest piękny finał, ale spróbujemy przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

– Jestem bardzo dumny z moich zawodników. Mimo że wszyscy jesteśmy wściekli, bo mieliśmy to w garści i przegraliśmy finał, czuję dumę, ponieważ taki był nasz plan na mecz. Mieliśmy szansę w końcówce i sprawiliśmy, że Barça była nerwowa. Bez odpowiedniego nastawienia nic byśmy nie osiągnęli i musimy utrzymywać takie nastawienie do samego końca.

– Kiedy mierzysz się z Miroticiem, Higginsem, Calathesem, Kuriciem, Daviesem… Jeśli załatasz jedną dziurę, pojawia się inna. Mirotić jest znakomitym graczem i nie jest łatwo go zatrzymać. Zabrakło nam trochę płynności w ofensywie, którą mieliśmy w pierwszym meczu. Oni bardzo dobrze bronili. Wiedzieliśmy, że będą bardziej agresywni i bardziej będą wchodzili w linie naszych podań. Tak też się stało.

– Nie mamy w zwyczaju mówić o sędziach. Gramy w koszykówkę i pewne rzeczy dzieją się na parkiecie. Sędziowie są częścią gry i podczas meczu starasz się z nimi rozmawiać o ich decyzjach. Oni są szefami na parkiecie i podejmują decyzje. Kiedy spotkanie się kończy, zapominamy o tym. Sędziowanie po meczu nie istnieje na dobre i na złe. Nie trzeba o tym myśleć.

– To jest finał z niesamowitymi wymaganiami fizycznymi i napięcie jest ogromne. Wysiłek zawodników jest nie do opisania. Llull i Abalde nam pomogli i cel jest taki, żeby pomagali nam coraz więcej. Mają za sobą kontuzje i trzeba o nich dbać, ponieważ jeśli ich przeciążysz, urazy mogą im się odnowić. Pomogli nam, kiedy byli na parkiecie. Wszyscy zawodnicy są skoncentrowani na tym, żeby tworzyć drużynę, od ławki do boiska. Jestem z tego dumny, ponieważ sprawiliśmy, że jesteśmy wielką drużyną.

– Mamy ochotę na grę u siebie. Mamy za sobą dwa mecze w Palau, gdzie atmosfera jest wyjątkowa. Kibice bardzo wspierają swoją drużynę i jestem przekonany, że nasi fani sprawią, że nasza hala będzie nie do podbicia. Nawet nie muszę tego mówić, bo wiem, że tak będzie. Jeśli seria rozwiąże się w Madrycie, fantastycznie, jeśli rozwiąże się tutaj, fantastycznie, jeśli tylko będzie to na korzyść Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!