„Idealną pozycją dla Tchouaméniego byłoby miejsce obok Casemiro”

– Kiedy przyszedłem w styczniu 2018 roku, zacząłem oglądać wiele meczów drużyny rezerw. Kiedy zobaczyłem Tchouaméniego, zauważyłem, że ma imponującą budowę ciała, elegancję i jest bardzo schludny we wszystkim, co robi. Przyprowadziliśmy go na przedsezonowe zgrupowanie i od razu zrozumiałem, jaką jest osobą: wyjątkowy chłopak, bardzo uprzejmy, z chęcią doskonalenia się, o wspaniałej budowie ciała, jak atleta, i z trudną do znalezienia umiejętnością gry w środku boiska. Kiedy grał u mnie, odzyskiwał 1000 piłek. Miał sposób, aby dostać się do wszystkich, wyciągnąć nogę, uszczypnąć piłkę, wyjąć i odzyskać. Gdy go poznałem, zdałem sobie sprawę, że ma charakterystykę box-to-box. Rzecz w tym, że brak zawodników grających na pozycji „6” sprawił, że trenerzy stopniowo przesuwali go do tyłu.

– Zwykle grałem trójką w środku i lubiłem grać nim jako „8” po prawej stronie. Tam właśnie gra teraz Modrić. Lubi grać przed obroną. Jeśli dać mu wybór, chce grać przed, jako „6”, pociągając za sznurki drużyny i stanowiąc barierę defensywną przed obroną. To trochę tak, jak w przypadku Casemiro. Najlepszy mecz, w jakim widziałem go w reprezentacji Francji, rozegrał u boku Kanté. Zagrał też kolejne bardzo dobre spotkanie z Pogbą. Różnica jest bardzo duża. Jeśli grasz z Kanté, masz ogromną swobodę. Jeśli grasz z Pogbą, to właśnie ty musisz kryć wolne przestrzenie. Zadziwiające jest jednak to, że ma obie te cechy. Ma też dobry strzał, ma gola i zdobywał bramki głową dla Monaco.

– Idealną pozycją dla niego byłoby miejsce obok Casemiro, z dwójką pivotów, ponieważ dawałoby mu to możliwość wyjścia do przodu i wejścia w pole. To, co mnie uspokaja, i myślę, że wszystkich madridistas powinno uspokajać, to fakt, że z takim środkiem pola, jakim dysponuje Real Madryt, jeśli Aurélien zaadaptuje się w ciągu miesiąca, będzie fantastycznie. Jeśli zajmie mu to trzy miesiące, nic się nie stanie. A jeśli zajmie mu to sześć, to też nie będzie miało znaczenia, bo jutro nie musi grać. Będzie chciał jutro zagrać, ale przy tak silnej drużynie, jaką dysponuje Real Madryt, Ancelotti może go wprowadzać, tak jak w tym roku wprowadzał Camavingę. Małymi kroczkami. Będzie na szczycie, ale spokojnie.

– Jest bardzo spokojny i bardzo inteligentny. Ma dobrą rodzinę i lubi się uczyć. Pewnego dnia zadzwoniłem do niego po tym, jak zagrał ze mną swój pierwszy mecz, żebyśmy mogli wspólnie obejrzeć powtórkę, a on był naprawdę zachwycony, że możemy to zrobić. Bardzo zaangażowany i chętny do sprawdzenia, co zrobił, a co ja uważam, że powinno być zrobione. Już w wieku 18 lat był w Bordeaux i grał w Europie. Następnie przeszedł do Monaco za 18 milionów, aby walczyć o mistrzostwo. A potem gra w reprezentacji Francji z Pogbą i Kanté i nie ma żadnych problemów. Nie sądzę, aby presja była dla niego ciężarem.

– On i Camavinga są różni. Camavinga robi więcej rzeczy przyciągających uwagę, ma inny styl gry. Byłem bardzo zaskoczony umiejętnością odzyskiwania piłek przez Tchouaméniego, gdy miał 18 lat. Myślę, że to będzie zależało od tego, gdzie będzie grał u Ancelottiego, bo wyobraźmy sobie, że zdecyduje się wystawiać go na „8”, a on stanie się zawodnikiem z golem i w ciągu czterech lat będziemy mówić o jednym z najlepszych pomocników na świecie.

– Czy dobrze wybrał między Realem a PSG? Odpowiem na to pytanie odwrotnie. Myślę, że Mbappé się pomylił. To takie oczywiste.