Trzy miliony na Ceballosa
Betis dysponuje zaledwie trzema milionami euro, które może zaoferować Realowi Madryt za Daniego Ceballosa. Byłby to prawdziwy letni prezent.
Fot. Getty Images
Trzy miliony euro. Ta kwota, która dla Realu Madryt jest groteską. Betis nie może obecnie zaoferować więcej. Taką informację podało Muchodeporte, potwierdzając to, o czym AS pisał już kilka dni temu. Verdiblancos będą cierpliwie czekać, aż Real Madryt „odda” pomocnika niemal za darmo.
Ceballos jest przekonany, że najlepsze dla jego przyszłości będzie odejście do Betisu. Jego postawa budzi jednak szacunek Carlo Ancelottiego i kolegów z szatni. W przypadku braku odejścia Daniego w tym sezonie klub planował zaoferować mu nowy kontrakt, by nie stracić go za darmo za rok. Sprzedaż za trzy miliony euro jest jednak absolutnie wykluczona.
W sierpniu Ceballos skończy 26 lat. Myśli o regularnej grze, by jeszcze w tym roku pojawić się w planach Luisa Enrique i otrzymać powołanie na Mistrzostwa Świata w Katarze. Ma na koncie 11 meczów w reprezentacji, w tym 7 za kadencji właśnie obecnego selekcjonera. Szanse na wyjazd są jednak coraz mniejsze…
To właśnie reprezentacja – choć nie ta dorosła, lecz olimpijska – sprawiła, że Ceballos stracił lwią część sezonu 2021/22 przez kontuzje i błędną diagnozę postawioną jeszcze w Tokio. W klubie nie zagrał do stycznia, potem złapał koronawirusa i kontuzję mięśniową. Łącznie wystąpił w 18 meczach, w tym 2 od początku. Na boiskach spędził zaledwie 412 minut.
Betis ma jednak obecnie związane ręce. Teoretycznie mógłby wydać więcej tego lata, ale warunkiem są dodatkowe przychody, o które może być niezwykle trudno. Według Muchodeporte Real wycenił Ceballosa na 16,5 miliona euro, ale oczywiście zespół z Sewilli nie zamierza (i nie może) tyle zapłacić. Sprzedaż zawodników również nie wchodzi raczej w grę. Klub chętnie zarobiłby na Guido Rodríguezie, ale na razie żadna oferta nie jest uznawana za poważną.
Działacze Betisu prawdopodobnie wiedzą, że niepoważne byłoby zaoferowanie 3 milionów euro za Ceballosa, dlatego taka propozycja oficjalnymi kanałami nie padła. I raczej nie padnie, choć sam Dani ma być skłonny zarabiać mniej niż obecnie, by wrócić do klubu, z którym do dziś łączy go wyjątkowe uczucie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze