Advertisement
Menu
/ as.com

Wysoka stawka Jovicia

Luka Jović chce wykorzystać najbliższe mecze reprezentacji, aby przypomnieć o sobie na rynku europejskim. Po kolejnym zupełnie nieudanym sezonie w Realu Madryt serbski napastnik planuje znaleźć sobie nowy klub.

Foto: Wysoka stawka Jovicia
Fot. Getty Images

Ostatecznie sezon 2021/22 również nie był tym przełomowym krokiem Luki Jovicia w Realu Madryt. Serbski napastnik był postacią epizodyczną w zespole Carlo Ancelottiego i mimo faktu, że jego obecny kontrakt z klubem obowiązuje do 2025 roku, to znajduje się wśród tych zawodników, którzy tego lata Santiago Bernabéu po prostu muszą opuścić. Na korzyść 24-latka działa fakt, że Królewscy nie będą oczekiwać za niego wygórowanych pieniędzy, a jednocześnie przed nim mecze w reprezentacji Serbii, aby móc się przypomnieć szerszemu gronu w Europie.

W tym momencie temat Jovicia to nie tylko znalezienie chętnego na jego usługi klubu, ale również zminimalizowanie strat po stronie kosztów samego transferu. Przypomnijmy, że Real Madryt w 2019 roku zapłacił za Serba aż 60 milionów euro, a teraz sukcesem byłoby odzyskanie chociaż 30 milionów euro z tej kwoty. Na przestrzeni ostatnich lat wartość napastnika spadła aż o 62% – w szczytowym momencie był wyceniany na 45,1 miliona euro, a teraz mówi się o zaledwie 17,2 miliona euro.

Na przestrzeni ostatniego sezonu były snajper Eintrachtu Frankfurt zgromadził tylko 550 minut w 19 meczach w koszulce Realu Madryt. I to mimo faktu, że przy okazji wyjazdowego spotkania z Realem Sociedad wydawało się, że przyszłość Jovicia może się jeszcze malować w różowych barwach – na niewygodnym terenie wszedł w miejsce kontuzjowanego Karima Benzemy i zanotował bramkę i asystę przy trafieniu Viníciusa. Druga część sezonu to już jednak zniknięcie do tego stopnia, że wyścig o miejsce w składzie wygrywał z nim nawet Mariano. Na zakończenie rozgrywek 24-latek nie znalazł się nawet w 23-osobowej kadrze na finał Ligi Mistrzów w Paryżu.

Jeśli chodzi o reprezentację, to na przestrzeni całego sezonu Jović zanotował dziewięć występów w koszulce narodowej. Teraz przed nim kolejne szanse na to, aby ponownie poczuć się piłkarzem. Po ostatnim spotkaniu z Norwegią, w którym napastnik na boisku zameldował się po przerwie, przed Serbią jeszcze trzy mecze w Lidze Narodów ze Słowenią, Szwecją i Słowacją. Idealna okazja ku temu, aby piłkarska Europa znów sobie o nim przypomniała.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!