Morientes: City będzie dla Haalanda pomostem przed Hiszpanią

Jak postrzegasz finał Ligi Mistrzów? Kto jest faworytem?
Finały nie mają faworytów. To mecze, przy okazji których praca rozpoczyna się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Na ten moment Liverpool i Real Madryt są jednymi z najlepszych drużyn na świecie i myślę, że nawet najmniejszy szczegół może rozstrzygnąć ten mecz. Real Madryt rozgrywa rewelacyjny sezon, jest mistrzem Hiszpanii i dorzuca kolejne remontady. Ale Liverpool to również wielki zespół.

Do takiego finału lepiej jest podejść na większym zmęczeniu, ale w regularnym rytmie meczowym czy na większym odpoczynku, ale możliwe, że przy pewnym wyłączeniu się z rytmu rywalizacji?
To może się wydawać niewiarygodne, ale obecna sytuacja może zadziałać na niekorzyść Realu Madryt. Ze swojego doświadczenia, a w swojej karierze rozegrałem w sumie pięć finałów, to zawsze, gdy miałem tak dużo czasu przed meczem… Z mentalnego punktu widzenia to nie jest coś najlepszego. Wolę grać jak najczęściej, aby nie mieć zbyt dużo czasu na zastanawianie się nad tym wszystkim. Ale cóż, taka sytuacja daje ci również możliwość lepszego zarządzenia odpoczynkiem czy urazami, aby drużyna podeszła do finału bez żadnych problemów. Liverpool będzie musiał bardziej uważać na kontuzje. Ja jako miłośnik futbolu liczę na to, że oba zespoły podejdą do finału ze wszystkimi zawodnikami.

Za kim będziesz?
Lubię Liverpool, wygrałem nawet z nimi jedną Ligę Mistrzów, ale gdy twoje serce jest białe, to pozostaje białe.

Co sądzisz o możliwym transferze Mbappé?
Widać, że Real Madryt coraz bardziej się zbliża! Nie wiem, czy ostatecznie do tego dojdzie, ale wydaje się to być kwestią czasu. Ja osobiście mam wrażenie, że wszystko jest już domknięte. To byłaby wielka wiadomość dla naszej ligi i dla piłki nożnej. Ten ruch sprawiłby, że te rozgrywki stałyby się jeszcze silniejsze. To dla nas dobre, gdy piłkarze decydują się na wybór Hiszpanii.

Haaland jednak Hiszpanii nie wybrał…
Tak, wydaje się, że przechodzi do City. Cóż, to będzie dla niego swego rodzaju pomost, na przestrzeni kilku lat będzie chciał przejść do Hiszpanii. Anglia gwarantuje bardzo atrakcyjny futbol dla wszystkich zawodowców, sam swego czasu chciałem tego spróbować, ale to hiszpański futbol pozostaje tym najbardziej atrakcyjnym i tym, który powinien poznać każdy wielki piłkarz. Tutaj mieliśmy dwóch prawdopodobnie najlepszych w historii, Messiego i Cristiano. Na przestrzeni ostatniej dekady przekonaliśmy się, że spośród wszystkich największych lig to hiszpańskie drużyny zawsze docierają do finałów.