Ancelotti wreszcie korzysta z „planu B”
W ciągu ostatnich tygodni Włoch zaczął korzystać z większej liczby graczy, a zespół podchodzi do kluczowych spotkań w bardzo dobrej formie.
Fot. Getty Images
Od początku sezonu jednym z głównych zarzutów kierowanych w stronę Carlo Ancelottiego był brak rotacji. Włoch co tydzień wystawiał praktycznie identyczną jedenastkę i wydawało się, że w całej kadrze jest tylko 13 zawodników, którzy mają realne szanse na grę. Takie podejście przyniosło Królewskich dużo punktów w pierwszej części sezonu, jednak wielu obawiało się, że zmęczenie poszczególnych graczy da o sobie znać w decydującej fazie rozgrywek.
Teraz już wiemy, całe szczęście, że tak się nie stało. Pod wodzą Antonio Pintusa drużyna wręcz lata na boisku, a dodatkowo Carletto zaczął wcielać w życie „plan B” i w końcu korzysta z większej liczby dostępnych zawodników. W kluczowym momencie sezonu Los Blancos prezentują się kapitalnie pod względem fizycznym, a najbardziej można to zauważyć w drugich połowach.
Jedną z najlepszych wiadomości dla wszystkich madridistas jest powrót do formy Daniego Carvajala, który przez większą część sezonu notował dość słabe występy. Hiszpan nie przekonywał i zdarzały mu się głupie błędy, jednak w ostatnich spotkaniach jego gra znów mogła cieszyć i widać, że powoli wraca do swojej optymalnej dyspozycji. Dodatkowo Real może liczyć na Lucasa, który dobrze czuje się na prawej stronie defensywy i jest alternatywą dla Carvajala. Nie można zapominać również o Nacho. Wychowanek Realu jest w stanie grać praktycznie na każdej pozycji w obronie i może okazać się kluczowy w pierwszym starciu z Manchesterem City, jeśli do pełni zdrowia nie wróci David Alaba.
Brak rotacji szczególnie mocno odbił się na tercecie Kroos – Casemiro – Modrić, który w pewnym momencie po prostu potrzebował odpoczynku. Najpierw pojawił się znajdujący się w fantastycznej formie Fede Valverde. Na coraz więcej minut może liczyć również Eduardo Camavinga, który w ostatnim starciu z Osasuną wybiegł na murawę od pierwszej minuty. Francuz zanotował bardzo dobry występ i to samo można powiedzieć o Danim Ceballosie. Hiszpan na El Sadar również znalazł się w wyjściowym składzie Królewskich i potwierdził słowa Ancelottiego, który jakiś czas temu stwierdził, że pomocnik powinien grać zdecydowanie więcej. 25-latek musiał z cierpliwością czekać na swoją szansę, jednak w tym momencie jest kolejną alternatywą do środka pola.
Problematyczną kwestią od początku sezonu było obsadzenie prawej flanki. Carletto korzystał głównie z Marco Asensio oraz Rodrygo, którzy na zmianę przeplatali lepsze okresy z gorszymi. W ostatnich spotkaniach szczególną uwagę zwracała forma Brazylijczyka. Atakujący najpierw strzelił bardzo ważnego gola w rewanżu z The Blues, a później dał kapitalną zmianę w wyjazdowej konfrontacji z Sevillą. 21-latek wydaje się faworytem do pierwszego składu w zbliżającym się wielkimi krokami półfinale Ligi Mistrzów, jednak warto wspomnieć, że w meczu z Osasuną swoje trafienie dołożył Asensio. Carlo ma w czym wybierać, co jest zdecydowanie jedną z najlepszych wiadomości w kluczowym fragmencie sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze