MARCA: Niezmienny spokój Realu w sprawie Mbappé
W Madrycie nie ma obaw o to, że Francuz mógłby przedłużyć kontrakt z Paris Saint-Germain. Królewscy spokojnie czekają na koniec sezonu i możliwość ogłoszenia transferu Mbappé.
Fot. Getty Images
Real Madryt nie zmienia swojego zachowania z powodu wycieczek, plotek czy rzekomych milionowych żądań za strony Kyliana Mbappé. Prace są wykonywane i uważają, że są bardzo bliskie ukończenia. Wszystko, o czym mieli mówić, zostało już zrobione i nie dostrzegają żadnych oznak, że coś miałoby się nie udać. Każdego dnia, a raczej co kilka godzin, pojawiają się informacje o przyszłości Kyliana Mbappé i Erlinga Haalanda. Analizuje się każdy szczegół tego, co się dzieje, każdy gest i wyciąga się najróżniejsze wnioski.
Najnowsze informacje wskazują na to, że negocjacje prawie się załamały z powodu rzekomego żądania jeszcze dodatkowych 100 milionów euro od Mbappé i jego rodziny, prawnika oraz agenta w formie bonusu za podpisanie kontraktu. Klub nie ma żadnych informacji o tego typu prośbach i wymaganiach, które pojawiają się w mediach.
Pewność siebie i absolutny spokój
Real Madryt wysyła komunikat, w którym jest przekonany, że po zakończeniu wszystkich rozgrywek będzie w stanie ogłosić sukces w operacji, nad którą pracował od dłuższego czasu. Zeszłego lata próba pozyskania zawodnika nie powiodła się ze względu na ostateczną odmowę PSG, dlatego włodarze mają nadzieję, że w tym roku uda się załatwić sprawę podpisania wielkiej umowy.
Pomoc z zewnątrz, której szukali dyrektorzy Realu, nadeszła we właściwym czasie i teraz czekają już tylko na upływ dni i zakończenie rozgrywek we Francji. Wiedzą – i dlatego szczególnie to doceniają – jaki opór stawia Mbappé w obliczu wywieranej na niego presji, nawet ze strony obecnego prezydenta Francji.
Haaland nie jest wykluczony
Jeśli chodzi o Haalanda, to na Bernabéu w ciągu ostatnich kilku dni nic się nie działo. Wiedzą, że nie związał się jeszcze z City, jak ogłasza to się od kilkunastu dni. Czekają na to, jak na łowienie ryb w niespokojnych wodach. Angielska drużyna, która od lat desperacko poszukuje środkowego napastnika, usilnie zabiega o usługi norweskiego zawodnika, ale wciąż nie ma ostatecznej decyzji i Królewscy nie wykluczają, że w końcu mogą sfinalizować transakcję.
Real Madryt jest również świadomy, że walczy z dwoma gigantami na poziomie ekonomicznym, z dwoma klubami-państwami. Jeśli chodzi o transfery, zarówno PSG, jak i City grają bardzo ostro w biurach, przedstawiając oferty, które są nieosiągalne dla Los Blacnos. Pod względem sportowym Real pokonał już PSG na boisku i wkrótce zmierzy się z angielskim zespołem w pojedynku, który jest czymś więcej niż tylko półfinałem Ligi Mistrzów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze