Ancelotti: Po Lidze Mistrzów zespół nie był gotowy na 100%

– Mocno świętowałem drugiego gola? Tak, to są mecze-pułapki. Po spotkaniu Ligi Mistrzów zespół nie był gotowy na 100%, ale muszę przyznać, że dobrze zarządzaliśmy meczem od samego początku. Graliśmy dobrze, rozgrywaliśmy dobrze piłkę, broniliśmy dobrze. I jasne, że gdy zdobyliśmy drugą bramkę, to mecz stał się dużo spokojniejszy.

– Najbardziej z rotacji cieszy mnie para Camavinga-Valverde? Ci, którzy w ostatnim okresie sezonu grali mniej, rozegrali kompletny mecz. Szczególnie Marcelo, prezentował się dobrze z piłką i bez piłki. A dobre występy Camavingi i Valverde są normalne, bo dokładają wiele energii do środka pola i bardzo pomagają nam w pressingu. Obaj mają dobry okres.

– Komentarz do zawieszenia Casemiro na Sevillę przez protesty? [rozkłada ręce] Mnie to nie boli. Casemiro nie patrzył na to spotkanie. Wiedział, że jest zagrożony, ale Getafe gra dużo długich piłek, więc Casemiro był dla nas ważny na swojej pozycji. Strzelił gola i był decydujący w dzisiejszym meczu, a z Sevillą dostanie szansę na odpoczynek.

– Jak blisko jest mistrzostwo? Nie wiem. Na pewno jesteśmy bliżej. Mamy dobrą serię, ale to ciągle nie koniec. Musimy walczyć dalej, bo mamy teraz dwa mecze wyjazdowe z Sevillą i Osasuną. Musimy być na to przygotowani.

– Gwizdy na Bale'a? Można to zrozumieć, ale myślę, że nasi kibice są dla nas bardzo ważni, szczególnie w tym okresie. Widzieliśmy to przeciwko PSG i na pewno popchną nas w taki sposób także we wtorek. Wygwizdali Bale'a, można to zrozumieć, ale Bale w tym momencie radzi sobie dobrze. To poważny profesjonalista i jeśli czuje się dobrze, to klarownie może grać.

– Moje skargi na podchodzenie Getafe do przodu przy autach? Ja tego nie rozumiem. Jeśli piłka wychodzi poza boisko w danym miejscu, musisz wyrzucić ją z tego miejsca [śmiech]. Nie rozumiem tego, że pozwala się wyrzucać piłkę 10 metrów dalej [śmiech]. Praca trenera jest trudna, ale jeśli do tego dochodzi jeszcze coś takiego, to jest za trudno [śmiech]. Nie komplikujmy sobie spraw. Wychodzi w jednym miejscu, wyrzuć ją z tego miejsca. To głupoty.

– Rewanż z Chelsea? [wzdycha] Myślę, że to będzie trudny mecz. Bardzo trudny. Nie możemy myśleć o przewadze. Musimy przygotować spotkanie, jak gdybyśmy nie mieli przewagi. Dzisiaj Chelsea zanotowała skok do przodu poprzez zwycięstwo na wyjeździe wieloma golami. Na pewno będziemy bardzo uważni i skoncentrowani, czując się pewnie w grze, by dojść do półfinału.