Operacja Mbappé wchodzi w decydującą fazę

W Realu Madryt sprawa wciąż stawiana jest jasno: Kylian Mbappé w przyszłym sezonie będzie grał na Santiago Bernabéu. Niektóre źródła donoszą jednak, że porozumienie nie jest całkowite i wciąż jeszcze dogrywane są niektóre szczegóły. Mowa zwłaszcza o aspekcie finansowym, gdzie rozbieżności pozostają mocno zauważalne.

Otoczenie piłkarza stanowczo zaprzecza jednak, że atakujący zdecydował się pozostać w PSG i należy jedynie wyczekiwać oficjalnego komunikatu. Środowisko Francuza propaguje przekaz, według którego ostateczny wybór nie został jeszcze podjęty, a Real Madryt dysponuje wszelkimi możliwościami. W szatni PSG również nikt nie wie, jak potoczy się sprawa, ale nikt nie wyklucza podpisania przez Mbappé nowej umowy w Paryżu.

Od momentu zakończenia dwumeczu Realu z PSG w Lidze Mistrzów doszło do kilku spotkań przedstawicieli Królewskich z rodziną Kyliana. Negocjacje z różnych powodów stanęły w miejscu około dwóch tygodni temu. Wkrótce jednak obie strony powinny zasiąść na nowo do rozmów. Jeśli chodzi o czynniki sportowe, zgodność jest niemal całkowita. Ewentualny transfer Haalanda nie stanowiłby żadnego problemu, wręcz przeciwnie. Zawodnik jest mimo wszystko zmartwiony tym, że drużyna, do jakiej miałby dołączyć, potrzebuje odmłodzenia, a proces ten mógłby potrwać nawet trzy czy cztery sezony.

Tak czy inaczej, osoby śledzące postęp negocjacji z bliska uważają, że operacja postępuje we właściwym kierunku. Ostatnie słowo będzie należało rzecz jasna do Kyliana, który od zawsze marzył grać dla Królewskich. Prawniczka napastnika martwi się jedynie kwestią podziału praw do wizerunku. Również rodzice doradzają Mbappé, zawsze podkreślając jednak przy tym, że to on koniec końców najlepiej będzie wiedział, jak postąpić.

Z PSG wyciekają informacje mówiące o tym, że Francuz może zdecydować się na pozostanie. Klub ze stolicy Francji proponuje mu dwuletnią umowę z zapisem umożliwiającym odejście po mundialu. Katarczycy są na tyle zdeterminowani, by zatrzymać Mbappé, że oferują mu kontrakt, w którym sam będzie mógł wpisać sobie zarobki. W całej tej sytuacji nie o pieniądze jednak chodzi. Także umiejętność perswazji na niewiele może się zdać. 23-latek zrobi po prostu to, co uważa dla siebie na obecnym etapie kariery za najlepsze.