Toril: Widziałem drużynę, która naprawdę może wygrać
Alberto Toril, szkoleniowiec kobiecej drużyny Realu Madryt, udzielił wypowiedzi po pierwszym spotkaniu 1/4 finału Ligi Mistrzyń z Barceloną, które zakończyło się zwycięstwem Katalonek 3:1.
Fot. Getty Images
– Jestem bardzo zadowolony z tego, co widziałem, ale wkurzony wynikiem. Mecz można podzielić na dwie części. Do rzutu karnego byliśmy lepsi, a po karnym one były lepsze. To też normalne patrząc na kontekst, podchodziliśmy do tego meczu grając co trzy dni bardzo ważne spotkania i to ma wpływ. Jednak generalnie to był dobry mecz.
– Rzut karny? Jestem wkurzony, ponieważ jesteśmy w ćwierćfinałach Ligi Mistrzyń i myślę, że powinni być bardziej wymagający w tego typu akcjach. To nie ma żadnego wpływu, nie jest ważne, nikt nie domaga się karnego, piłka leci za boisko. Jest lekki kontakt, ale nie można dyktować takiego rzutu karnego. W ćwierćfinałach trzeba mieć większe wymagania. Rzut karny mocno wpływa na mecz. Później mamy remis 1:1 do 81. minuty. Jestem zadowolony z tego, co widziałem. Widziałem drużynę, która naprawdę może wygrać z drugą. Obraz z naszej strony był bardzo dobry.
– Myślę, że wynik jest trochę zbyt wysoki, patrząc na to, co działo się na boisku. Widzieliśmy pierwszą połowę, w której wynik był nawet zbyt niski. Druga połowa była bardziej wyrównana. Dziś mam wrażenie, że równie dobrze to my mogliśmy wygrać. Mecz był bardzo dobrze zaplanowany, świetnie rozegrany przez nasze zawodniczki i byliśmy bardzo blisko. Byliśmy bardzo równi.
– Rewanż na Camp Nou? Wiemy, jaki nosimy herb. Będziemy walczyć. Trzeba wyjść po zwycięstwo, ale też wiedzieć, że będzie trudno, to jasne. Naprzeciwko siebie mamy dobrego rywala i będzie ciężko, ale po raz kolejny postaramy się rozegrać dobry mecz.
– Mecz ligowy przed rewanżem? Liga to nasza codzienność, nasz najważniejszy turniej, ponieważ daje nam szanse na powrót do Europy. Wracamy do gry co trzy dni i jest ciężko. Mamy za sobą trudny miesiąc, ale dziewczyny radzą sobie niesamowicie. Teraz myślimy meczu z Levante. To dla nas bardzo ważne spotkanie, najważniejsze. Po nim będziemy myśleć o Barcelonie. Wiemy, w jakim klubie jesteśmy, jaki herb nosimy i że musimy walczyć w każdym meczu i starać się wygrać. I tak też do tego podchodzimy. Jeśli to da nam awans, to świetnie, a jeśli nie, to postaramy się zagrać dobry mecz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze