„Szanse Realu na awans wzrosły z 38,3% do 54,7%”
Zniesienie podwójnej wartości goli na wyjeździe znacząco zmienia wyliczenia statystyczne przed rewanżem Realu Madryt z Paris Saint-Germain.
Fot. Getty Images
Zasadę podwójnego znaczenia goli wyjazdowych zniesiono przed tym sezonem. UEFA argumentowała latem, że od lat 70. stały jest trend wyrównywania się zwycięstw gospodarzy i gości, a wpływają na to lepsza jakość murawy i standaryzacja wymiarów boiska, lepsza infrastruktura stadionowa, lepsze warunki bezpieczeństwa, zwiększona troska o sędziowanie (a jeszcze bardziej ostatnio poprzez wprowadzenie technologicznego wsparcia w postaci goal line technology czy VAR), szersze i głębsze transmisje telewizyjne meczów, bardziej komfortowe warunki podróży, terminarz wymuszający rotacje czy zmiany w formacie rozgrywek.
„Drużyna rozgrywająca rewanż w domu ma przewagę przy podwójnej wartości gola wyjazdowego (PWGW) i bez niego, ale w nowej rzeczywistości jej przewaga jest większa. Gdy gra się z PWGW, w 53% przypadków awansuje gospodarz rewanżu. Bez niego te szanse zwiększają się do 60%”, analizuje Julio del Corral, profesor ekonomii na Uniwersytecie Castilla-La Mancha i jeden ze współautorów artykułu na ten temat dla Journal of Sport Finance.
Del Corral i Juan Prieto-Rodríguez, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Oviedo, mieli zbadać tezę ekonomisty Carlosa Vareli-Quintany na ten temat. Wnioski zaprezentowano 10 lutego, a podstawą pracy były dwumecze w rozgrywkach CONMEBOL w latach 1988-2014. Objęła ona 594 dwumecze, w których nie istniała zasada PWGW (lata 1989-2004) i 585 z tą zasadą (1988 oraz 2005-2014).
„Drużyna gości bez zasady PWGW wygrywa dwumecz w 40% przypadków. Po wprowadzeniu tej zasady w 2005 roku wzrosło to do 47%. Zasada PWGW pomaga wyrównać dwumecze, ale to nie jest jedyna znacząca statystyka. Przy PWGW liczba remisowych dwumeczów po 180 minutach znacząco spadła z 25,93% do 8,89%. To pokazuje, że zniesienie PWGW sprawi, że więcej dwumeczów przejdzie do dogrywek, co będzie korzystniejsze dla ekip rozgrywających rewanże u siebie”, wskazują ekonomiści.
UEFA wprowadziła PWGW w 1965 roku z dwoma celami: zachęcenie gości do ofensywnej gry i maksymalne zmniejszenie zremisowanych dwumeczów po 180 minutach. Wtedy od długiego czasu rozprawiano, jak można poprawić widowiska, a goście dostali tak wielką zachętę do strzelenia gola, jak gospodarze do zachowania czystego konta. W przeszłości najgłośniej na zasadę PWGW publicznie skarżyli się Simeone i Mourinho, którzy podkreślali, że najbardziej szkodzi ona gospodarzowi w dogrywce, w której gol gości oznaczał automatyczną potrzebę strzelenia dwóch goli przez ekipę lokalną. Zdaniem ekonomistów, nie mieli racji. „Dane UEFA za lata 1965-2011 pokazują, że dogrywka kończyła się zwycięstwem gospodarzy w 31% przypadków, a gości tylko 23%. 46% spotkań przechodziło do rzutów karnych”.
W tle pozostają inne znaczące czynniki, które wpływają na nastawienie ekip. „Istnieją takie czynniki jak presja psychologiczna i ukryta panika. Kiedy przegrywasz, powiedzmy, że odczuwasz większy strach i przez to prezentujesz się raczej gorzej. Brak gola wyjazdowego w pierwszym meczu wydaje się wpływać na gospodarza rewanżu, chociaż ekipy lokalne w rewanżu z trafieniem w pierwszym spotkaniu (57% badanych przypadków) też mogą czuć taką presję wobec możliwego trafienia gości w rewanżu”, precyzuje Corral.
Po drugie, wydaje się, że drużyny nie oceniały PWGW w ten sam sposób w obu meczach. „Jako ludzie mamy tendencję do przeceniania teraźniejszego wydarzenia ponad zdarzeniem w przyszłości. Wolisz 20 euro dzisiaj czy 100 euro za 5 lat? Większość wybierze pierwszą opcję, ale to nie ma sensu. Powinieneś wybrać drugą. Nazywamy to niespójnością czasową. Przy PWGW drużyna wygrywająca 1:0 woli nie stracić tej przewagi niż strzelić więcej goli. Przy zlikwidowaniu tej zasady takiego nastawienia będzie mniej”.
Po trzecie, każdy wycenia ryzyko na swój sposób. Gospodarz przy PWGW bardziej patrzy, by nie stracić gola, niż go strzelić, bo ważniejsze jest nieprzegranie dwumeczu niż jego wygranie. Ta psychologiczna stronniczość, która znana jest jako niechęć do straty, została nagrodzona w 1979 roku Noblem dla Daniela Kahnemana i Amosa Tversky'ego.
Del Corral, Prieto-Rodríguez i Varela-Quintana podsumowują, żę PWGW ma pozytywny efekt poprzez zredukowanie przewagi gospodarza rewanżu, co prowadzi do bardziej wyrównanych dwumeczów. Dlatego stwierdzają, że bardziej prawidłowa byłaby modyfikacja przepisu niż jego usunięcie: „Jeśli go eliminujemy, porządek w grze będzie jeszcze ważniejszy niż dotychczas. To na końcu jest niesprawiedliwe. Jeśli jakiś problem się wyróżnia, to ten ogromnej wartości gola wyjazdowego w dogrywce. Można było więc utrzymać PWGW w 180 minutach dwumeczu i usunąć ją z dogrywek”.
W rozmowie z dziennikiem AS ekonomiści dodają, że w konkretnym przypadku porażki Królewskich w Paryżu 1:0 ich szanse na awans przy braku PWGW wzrosły z 38,3% do 54,7%! „Można stwierdzić, że przy braku PWGW dwumecz dla Realu z bardzo trudnego stał się trudny, a to nie jest wcale tak mała różnica”, stwierdza Del Corral. Varela-Quintana dodaje: „Jedna sprawa to liczy i statystyki, a druga to futbol, w którym rządzą prawa, których nie da się opisać matematyką, ale tak, bez PWGW Real ma łatwiej o awans”.
AS podsumowuje te wyliczenia słowami Rona Delegge, kolejnego naukowca: „99% statystyk odkrywa jedynie 49% danej historii...”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze