Advertisement
Menu
/ marca.com

Najgorszy koszmar Hazarda

Przyjazd PSG na Bernabéu przypomina Edenowi Hazardowi o kontuzji, która pogrzebała jego karierę w Realu Madryt.

Foto: Najgorszy koszmar Hazarda
Fot. własne

Wtorek, 26 listopada 2019 roku, około godziny 22:30. Eden Hazard napędza kolejny atak Realu Madryt lewą stroną i zostaje twardo zaatakowany przez swojego rodaka, Thomasa Meuniera. Niemal 80 tysięcy ludzi, którzy oglądali na Bernabéu pierwszy naprawdę wielki mecz Belga w koszulce Los Blancos nie wiedziało jeszcze, że będzie to ostatni taki występ. Od tamtej nocy nic już nie było dla Hazarda takie samo. 

834 dni później Paris Saint-Germain ponownie przyjeżdża na stadion Królewskich w Lidze Mistrzów. Dziś praktycznie nikt nie obstawiłby, że Hazard zagra w pierwszym składzie, a tym bardziej, że zrobi różnicę. Niewielu dałoby mu nawet szansę na grę, jeśli sytuacja drużyny by się skomplikowała. Kariera Edena, który przychodził do La Ligi z potężnej Premier League i po bardzo dobrym mundialu w Rosji, praktycznie zakończyła się w listopadzie 2019 roku. Był to niewątpliwie wielki cios dla piłkarza, który zawsze marzył o odniesieniu sukcesu w koszulce Los Blancos, oraz dla samego klubu, który sprowadził go za ponad 100 milionów euro na rok przed wygaśnięciem jego kontraktu z Chelsea. Faul Meuniera oburzył Florentino Péreza i zmusił defensora, dziś grającego w Dortmundzie, do zamknięcia swoich profili na mediach społecznościowych wobec olbrzymiego ataku ze strony belgijskich kibiców, którzy mimo wszystko ślepo wierzą w odrodzenie Edena. 

Przez trzy i pół sezonu Hazard rozegrał w Realu Madryt 65 meczów, w których strzelił 6 goli i zanotował 10 asyst. To wręcz śmiesznie liczby jak na piłkarza, który należał do ścisłej światowej czołówki, kiedy przychodził do Realu Madryt, jednak który po ataku Meuniera nie potrafi się odbudować. Po transferze na Bernabéu doznał 15 różnych urazów, łącznie z odnowieniem kontuzji kostki, od której wszystko się zaczęło, 23 lutego 2020 roku na Ciutat de València. To go dobiło.

Od tamtej pory problemy mięśniowe wynikające z dwóch następujących po sobie urazów kostki nie pozwoliły Hazardowi nawet zbliżyć się do swojej najlepszej wersji. Tej, którą mógł pokazać w tamtym meczu z PSG, który okazał się początkiem końca. Wersji piłkarza odważnego, szybkiego, wertykalnego, której już nigdy później nie zaprezentował w Realu Madryt. Pewnego dnia Eden marzył o byciu bohaterem Królewskich razem z Thibaut Courtois, jednak losy obu Belgów potoczył się zgoła odmiennie. Podczas gdy bramkarz przeżywa swój najlepszy moment w karierze, napastnik jest po prostu jednym z wielu zawodników na treningu. 

W środę, przy okazji rewanżowego starcia z Realu Madryt z PSG, zarówno Hazard, jak i całe madridismo będą mieli pełne prawo poczuć nostalgię do tego, jak pięknie mogło to wszystko wyglądać, a jak to się ułożyło. To mecz, który naznaczył na zawsze (i na złe) karierę Edena, olbrzymiego talentu, któremu jeden atak odebrał szczęście i zmienił je w niekończącą się mękę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!