Advertisement
Menu
/ marca.com

The Best

Thibaut Courtois regularnie odgrywa kluczową role w meczach Realu Madryt. W obecnych rozgrywkach belgijski golkiper notuje średnią 0,75 straconej bramki na mecz i jest na drodze do najlepszego sezonu w swojej karierze.

Foto: The Best
Fot. Getty Images

Karim Benzema zdobył zwycięską bramkę w sobotnim meczu z Rayo Vallecano, ale Real Madryt ponownie mógł liczyć również na inny filar w drodze do końcowego triumfu. Mowa tutaj o Thibaut Courtois, który po raz kolejny odegrał jedną z głównych ról w ekipie Carlo Ancelottiego. Belgijski golkiper zanotował w sumie pięć kluczowych parad, w tym jedną szczególną po strzale głową Mario Suáreza, i utrzymał tym samym Królewskich z czystym kontem z tyłu aż do trafienia francuskiego napastnika.

Nikt nie może podważyć tego, że w sezonie 2021/22 Courtois jest jednym z głównych bohaterów Los Blancos obok najlepszego strzelca Benzemy, nieco mniej skutecznego w ostatnich tygodniach Viníciusa, pojawiającego się w najważniejszych momentach Marco Asensio czy niezniszczalnego trio CMK w środku pola. Belg jest obecnie na najlepszej drodze ku temu, aby zgarnąć swoje czwarte Trofeo Zamora dla najlepszego bramkarza La Ligi i ogólnie zanotować najlepszy sezon w całej swojej zawodowej karierze.

Dotychczasowy najlepszy wynik w karierze belgijskiego bramkarza to średnia straconych bramek na poziomie 0,71 na mecz w sezonie 2013/14, gdy bronił jeszcze barw Atlético Madryt. Swój najlepszy wynik w Realu Madryt zanotował z kolei w sezonie 2019/20 – 0,74 bramki na mecz. W tym momencie Courtois może się pochwalić średnią 0,75, co oznacza, że pobicie rekordu sprzed kilku lat jest jak najbardziej w zasięgu.

W obecnym sezonie Courtois wpuścił w sumie 27 bramek w 36 meczach (26 w La Lidze, siedem w Lidze Mistrzów, dwa w Superpucharze Hiszpanii i jeden w Copa del Rey), notując w tym czasie 16 występów z czystym kontem. W sumie podczas swojej dotychczasowej kariery w Realu Madryt rozegrał 165 meczów, w których stracił 151 bramek (0,9 na mecz) i 68 razy zachowywał czyste konto. Zdecydowana poprawa w liczbach i ogólnej postawie nastąpiła po zakończeniu sezonu 2018/19 – w swoim pierwszym roku na Santiago Bernabéu golkiper puścił w sumie 48 bramek w 35 meczach (średnia 1,4).

Uznanie, na jakie może liczyć zarówno w klubie, jak i w reprezentacji, nie idzie jednak w parze z najgłośniejszymi nagrodami indywidualnymi. Wystarczy wspomnieć, że Courtois nie znalazł się nawet na liście finalistów do wręczanej przez FIFA nagrody The Best i zajął dopiero dziewiąte miejsce w klasyfikacji o Trofeum Jaszyna, które wręcza France Football. Wpływ na taki stan rzeczy mają bez wątpienia wypowiedzi Belga, który nie ma oporów przed tym, aby publicznie krytykować UEFA za zbyt napięty terminarz w europejskim futbolu.

Mimo wszystko dla Courtois zawsze najważniejsze były, są i pozostaną trofea zespołowe. Dlatego teraz skupia się na tym, aby zdobyć swoje drugie na przestrzeni ostatnich trzech lat mistrzostwo Hiszpanii i jak najlepiej przygotować się do rewanżowego starcia z PSG. To właśnie bowiem Liga Mistrzów jest turniejem, który Belgowi najbardziej wymyka się z rąk – nie był w stanie go wygrać ani w Atlético, ani w Chelsea, ani jak na razie w Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!