Odriozola wróci latem do Realu
Obrońca przechodzi przez bardzo dobry czas we Włoszech i ma nadzieje, że pomoże mu to w wywalczeniu sobie miejsca w kadrze Królewskich na przyszły sezon.
Fot. Getty Images
Dobra forma prawego obrońcy zbiega się w czasie z poszukiwaniami zarządu nowego gracza na tę pozycję. W bieżącym sezonie na prawej stronie bloku defensywnego występowało trzech zawodników: Carvajal (15 meczów we wszystkich rozgrywkach), Lucas (21) i Nacho (10). Uwagę przykuwa zwłaszcza fakt, że teoretycznie podstawowy zawodnik na tej pozycji zaliczył mniej meczów niż jego przekwalifikowany z konieczności zmiennik. Ciągłe kontuzje mięśniowe Daniego w naturalny sposób popychają do znalezienia dla niego pełnoprawnego zastępstwa. Nieoczekiwanie na horyzoncie pojawia się zaś Odriozola. Hiszpan już pod koniec zeszłego sezonu zaczął wreszcie w miarę regularnie grać (dziewięć spotkań, sześć od początku), a do tego dołożył nawet dwa gole.
Rozmowa z Ancelottim przed startem rozgrywek sprawiła jednak, że Álvaro postanowił szukać minut z dala od Bernabéu. Po wcześniejszym nieudanym wypożyczeniu do Bayernu we Włoszech 26-latek nareszcie zaczął odzyskiwać formę i pewność siebie. We Florencji Odriozola cieszy się sympatią i podziwem kibiców. W tym sezonie ma na koncie 1504 minut rozdzielone na 21 potyczek. Raz trafił do siatki i dorzucił jedną asystę. Statystyka ta nie oddaje jednak w pełni wartości piłkarza dla zespołu. Jego postawa zarówno w defensywie, jak i ofensywie uczyniła z niego jednego z najbardziej docenianych przez fanów graczy Fiorentiny. W opublikowanym przez klub grudniowym raporcie podano, że w ciągu 306 minut Álvaro przebiegał średnio 11,6 kilometra na mecz. Średnia prędkość wynosiła u niego 7,8 km/h, maksymalna zaś 33 km/h.
Włodarze Fiorentiny chętnie pozostawiliby Odriozolę u siebie, jednak na ten moment Królewscy chcą, by piłkarz wrócił do stolicy Hiszpanii. Kontrakt Álvaro obowiązuje do 2024 roku. Na razie obrońca jest skoncentrowany na tym, by zakończyć sezon w jak najlepszy sposób. Viola cały czas walczy o awans do europejskich pucharów, a od strefy gwarantującej start w międzynarodowych rozgrywkach dzieli ją punkt. Do tego w grze pozostaje cały czas krajowy puchar, gdzie w półfinale Fiorentina zmierzy się z Juventusem. Odriozola cały czas jednak nie stracił nadziei na odniesienie sukcesu w barwach Królewskich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze