Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Real nie naciska na Mbappé

Królewscy zaprzeczają ostatnim doniesieniom i cały czas czekają, zachowując przy tym wiele spokoju i cierpliwości.

Foto: MARCA: Real nie naciska na Mbappé
Fot. Getty Images

W Valdebebas są bardzo spokojni. Nic nie zmieniło się w planach dotyczących Kyliana Mbappé. Naciski ze strony PSG, czasem przesadne, a czasem pozarynkowe, by zgodził się na przedłużenie umowy, nie zmieniły strategii ani nie podniosły tętna dyrektorów Realu Madryt. Wiedzą, że stoją w obliczu transakcji, która może odmienić piłkarski krajobraz, co francuski napastnik pokazał w pierwszym meczu z Królewskimi.

Karuzela wiadomości na temat przyszłości mistrza świata kręci się jedna za drugą. Każdy dzień jest inny. The Times wskazuje na ultimatum, jakie Real Madryt postawił piłkarzowi, aby ten wybrał ich klub. Pamiętajmy, że Real Madryt może negocjować bezpośrednio z zawodnikiem, ponieważ mieszczą się w prawnym terminie wyznaczonym przez FIFA, ale w tych rozmowach, wiadomościach czy jakkolwiek chcą to nazwać, nie było żadnego gestu, który kazałby myśleć, że Francuz czuje się naciskany przez Real Madryt.

W Valdebebas zaprzeczają wszelkim naciskom: „On już wytrzymuje wystarczająco dużo”. Nie potwierdzają porozumienia, ale przekazują spokój i pewność, że wszystko, co zostało zrobione, przyniesie owoce. Obecność na horyzoncie Hålanda nie ma nic wspólnego z Mbappé. U Francuza nie ma licytacji, jest empatia i coś więcej. W przypadku Norwega historia jest inna, ponieważ nie podjął jeszcze decyzji, co zrobił już napastnik PSG.

Starcie, które postawiło obie drużyny naprzeciw siebie, stało się częścią sceny, którą wielu uważa za zamach stulecia. Etyka i profesjonalizm Mbappé, coś, co było więcej niż zademonstrowane na Parc des Princes od pierwszej do ostatniej minuty meczu, uniemożliwiły mu pójście dalej, jakiekolwiek uchylenie rąbka tajemnicy.

Nikt nie mówi, ani nie pamięta, zwłaszcza w Paryżu, o umowie, która istniała przez całe zeszłe lato, co jest powszechną praktyką w świecie piłki nożnej. Real Madryt poruszał się wokół PSG, korzystając nawet z pośrednika, jakim był Kia Joorabchian, aby dać napastnikowi satysfakcję ze spełnienia jego marzeń. 200 milionów euro to ostatnia oferta, która pojawiła się 31 sierpnia, a rynek już się zamykał.

Zainteresowane strony zachowują milczenie, wysyłają komunikaty czekając na odpowiedni moment. Real Madryt stoi przed najdłuższymi negocjacjami w swojej historii, która rozpoczęła się dziesięć lat temu od wizyty w Valdebebas francuskiego chłopca, który grał bardzo dobry futbol i którego idolem był Cristiano Ronaldo. Latem Francuz zacznie podążać śladami Portugalczyka.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!