Advertisement
Menu
/ marca.com

Rewolucji kadrowej nie będzie

Real Madryt nie planuje kadrowej rewolucji na przyszły sezon.

Foto: Rewolucji kadrowej nie będzie
Fot. Getty Images

Działacze Królewskich rzecz jasna planują korekty w kadrze, jednak skupiać się mają one jedynie na przedniej formacji. Jak nietrudno się domyślić, głównym bohaterem stanie się latem na nowo Kylian Mbappé, a wraz z nim jednym tchem będzie wymieniać się Erlinga Hålanda. Jeśli oba te transfery w jakiś sposób się wysypią, włodarze zaczną rozważać inne opcje. Nie zmienia to jednak faktu, że na dziś w kontekście ewentualnych wzmocnień na liście figurują jedynie te dwa nazwiska, przy czym Norwegowi nadano zdecydowanie niższy priorytet. W dalszej kolejności rozważa się jeszcze nabycie bocznego obrońcy i środkowego pomocnika. Tutaj jednak wiele będzie już zależeć od pieniędzy zgromadzonych ze sprzedaży.

Takie porażki, jak ta wtorkowa z PSG nie uchodzą w wielkich klubach bez konsekwencji. Tak słabe mecze zapomnieć pozwalają tylko natychmiastowe triumfy. Opinia publiczna jest zdania, że to najwyższy czas na zmiany, rewolucję i czystkę, z osobą trenera włącznie. Zarząd nie podziela jednak tego zdania. Real od długiego czasu dba o finanse i ostrożnie podejmuje decyzje. Najbliższe lato nie stanowi wyjątku. W poprzednich sezonach robiono wszystko, by nie naruszać stabilności klubu. Dziś podejście jest identyczne.

Bale, Marcelo i Isco kończą kontrakty i nie ma żadnej możliwości ich przedłużenia. Vallejo, Mariano i Ceballos mogą być kolejnymi graczami na wylocie, choć ich umowy wciąż obowiązują. Nie wyklucza się też transferu Hazarda. Nie wiadomo do końca także, co począć z Asensio, a zagadką pozostaje również przyszłość Odriozoli, który po sezonie wróci z wypożyczenia.

Ze szkółki na stałe do pierwszej drużyny dołączyć może Rafa Marín. Klub myśli też o odzyskaniu Frana Garcíi na lewą obronę. Wciąż mówimy jednak o uzupełnieniach. Trzon zespołu pozostanie ten sam, a jedyną nową twarzą stanowiącą o sile Królewskich ma być ten, kogo chciano sprowadzić już poprzedniego lata plus ewentualnie Håland. Tak czy inaczej, wysokość kontraktów będzie jednym z wyznaczników transferowych ruchów.

Carlo Ancelotti zna swoją rolę i wie, o co gra w lidze i Champions League. Mistrzostwo Hiszpanii jest dla niego niezbędne w celu zachowania posady. W klubie nikt nie robi z tego tajemnicy. Florentino i José Ángel Sánchez rozmawiali także po spotkaniu w Paryżu na temat możliwych rozwiązań obecnych problemów. Jak na razie zrozumienie i zaufanie pozostają nienadszarpnięte. Koniec końców i tak kluczowe okażą się wyniki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!