Carvajal: Możesz mieć gorsze dni, ale najważniejsze to dalej pracować
Dani Carvajal po meczu La Ligi z Deportivo Alavés udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi zawodnika Realu Madryt z tej rozmowy na murawie Santiago Bernabéu.
Fot. Getty Images
– Jak bardzo drużyna potrzebowała tej wygranej? Jak dobrze mówisz, drużyna potrzebowała wielkiego meczu, zwycięstwa, odzyskania dobrych odczuć po tej sprawiedliwej porażce w Lidze Mistrzów. Po kilku dniach mieliśmy jednak dzisiaj kolejną bitwę i myślę, że ekipa zagrała bardzo dobrze. Trzy punkty są zasłużone i teraz mamy tydzień na przygotowanie się do meczu z Rayo.
– Wielka różnica między pierwszą a drugą połową? Na końcu w pierwszych 45 minutach energia rywala jest dużo większa. Też próbujemy męczyć rywala jak najdłużej się da i dlatego pewnie więcej goli przychodzi w końcówce, gdy przeciwnik zostawia więcej miejsca i bardziej odczuwa zmęczenie.
– Trener postawił na mnie po złym meczu w Paryżu? To prawda, że drużyna nie zagrała we wtorek dobrze, a ja osobiście nie miałem najlepszych decyzji. Jednak na końcu trener znowu na mnie postawił i dał mi kolejną szansę. Ja jestem bardzo spokojny. Możesz mieć lepsze dni, każdy może mieć gorsze dni, ale najważniejsze to być tu każdego dnia, dalej pracować, wiedzieć, ile jesteś wart i nie spuszczać głowy. Trzeba wrócić na murawę i zjeść kolejnego rywala, bo ostatni mecz jest najważniejszy. Najważniejsze jest kroczenie od niedzieli do niedzieli.
– Czy dotknęła mnie krytyka po meczu w Paryżu? Na końcu w tym klubie przeżywasz wszystko. Szczęśliwie mogłem tu wygrać wszystko, a teraz na przykład od kilku lat nie możemy wygrać Ligi Mistrzów i po takim meczu jak ten ostatni podchodzimy do krytyki jak do czegoś pozytywnego. Ta krytyka jest konstruktywna. Znamy wymagania naszych kibiców i przyjmujemy je, by się poprawiać. Mamy rewanż na horyzoncie i patrzymy na niego klarownie, chcąc odrobić straty z naszymi ludźmi.
– Gwizdy kibiców po pierwszej połowie i oklaski po drugiej? [śmiech] To nic nowego. Wymagania na tym stadionie są maksymalne. Zawsze proszą nas tutaj o wygrywanie z każdym rywalem i to jest normalne. Jesteśmy przyzwyczajeni, a dzisiaj kibice w drugiej połowie dali nam ten plusik, byśmy mogli wygrać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze