Advertisement
Menu
/ marca.com

Courtois zmierzy się ze swoim koszmarem

Belgijski golkiper jeszcze nigdy nie wygrał z Paris Saint-Germain, mimo że mierzył się z Francuzami sześciokrotnie.

Foto: Courtois zmierzy się ze swoim koszmarem
Fot. Getty Images

Thibaut Courtois ma rachunki do wyrównania z Ligą Mistrzów w ogóle, a z PSG w szczególności. To trofeum nie daje mu spokoju od czasu finału w Lizbonie, w którym grał jako zawodnik Atlético, a paryska strona ma przodującą rolę w tej klątwie, która towarzyszy Belgowi.

PSG to najgorszy koszmar Courtois w Lidze Mistrzów. Dwukrotnie został wyeliminowany z Chelsea z rąk francuskiej strony. Dwukrotnie w 1/8 finału, a na dodatek rok po roku. Pierwszy i najbardziej bolesny nokaut nastąpił w sezonie 2014/15. Remis 1:1 w Paryżu (bramki Ivanovica i Cavaniego) i remis 2:2 w Londynie. PSG najpierw wyrównało w 86. minucie, a później ponownie w 114. minucie dogrywki.

W następnej edycji spotkali się ponownie 1/8 finału z takim samym rezultatem, choć tym razem znacznie bardziej okazałym, gdyż PSG wygrało oba mecze identycznym wynikiem: 2:1. Courtois po raz kolejny odpadł z Ligi Mistrzów przy pierwszej przeszkodzie i to przeciwko rywalowi, z którym już wcześniej miał na pieńku.

Koszmar nie skończył się na tym. Już jako zawodnik Realu Madryt, w swoim drugim sezonie w białych barwach, PSG ponownie przecięło drogę Courtois, choć tym razem w fazie grupowej: lanie w Paryżu i remis 2:2 na Bernabéu. Belg wciąż nie pokonał Francuzów, a jego bilans to trzy porażki i trzy remisy, przy 12 bramkach straconych w sześciu spotkaniach.

Courtois wraca do gry przeciwko PSG, gotowy do zajęcia centralnej pozycji w meczu, w którym Real Madryt będzie potrzebował Belga, aby być ścianą, którą okazuje się być, zwłaszcza w Lidze Mistrzów, gdzie dał sobie strzelić tylko trzy gole i zachował cztery czyste konta w sześciu meczach. Golkiper przyjeżdża do Paryża po tym, jak zachował dwa czyste konta w ostatnich meczach (Granada i Villarreal).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!