Advertisement
Menu
/ marca.com

Pochettino znowu uzależniony od Realu

Przyszłość Argentyńczyka ponownie plącze się z Królewskimi, których udało mu się pokonać tylko raz, gdy był trenerem Tottenhamu. Poza tym przegrał z Realem siedem razy, a raz zremisował.

Foto: Pochettino znowu uzależniony od Realu
Fot. Getty Images

Mauricio Pochettino po raz kolejny jest uzależniony od Realu Madryt. Jego przyszłość w Paryżu zależy w dużej mierze od tego, co wydarzy się w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jeśli to Los Blancos przejdą dalej, walizki Argentyńczyka mogą zacząć się zapełniać, a on sam może być na najlepszej drodze do opuszczenia stolicy Francji. Bo miarą tego PSG jest nic innego jak Liga Mistrzów, a przegrana w marcu, choćby z tak utytułowaną drużyną, nie będzie postrzegana inaczej niż jako porażka. Tym bardziej w sezonie, w którym połączyli ze sobą Mbappé, Neymara i Messiego.

Pochettino, który dwukrotnie był o krok od objęcia posady trenera Realu Madryt, zmierzy się z przeciwnikiem, z którym jako trener miał najwięcej problemów. To prawda, że w Lidze Mistrzów jest zwycięzcą, bo z Tottenhamem zremisował na Bernabéu i wygrał w Londynie. Jednak pozostałe mecze z Realem, wszystkie w roli trenera Espanyolu, kończyły się porażkami jego drużyny. Będąc w Katalonii nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie przeciwnika, z którym po raz pierwszy zmierzył się 28 lutego 2009 roku i przegrał 0:2, gry Królewskich prowadził Juande Ramos. Od tego momentu przegrał wszystko, dwa mecze z Pellegrinim i cztery z Mourinho. W tych siedmiu spotkaniach Espanyol stracił 21 bramek i żadnej nie strzelił.

Pochettino będzie starał się zmienić tę historię, a także tę PSG przeciwko Realowi Madryt w Pucharze Europy. Jeśli w latach 90. paryski zespół był katem Los Blancos w Pucharze Zdobywców Pucharów i Pucharze UEFA, przeciwko któremu Butragueño zdobył swoją ostatnią bramkę w europejskich rozgrywkach, to w Pucharze Europy przewaga idzie na stronę Realu. Bo jedyny raz w Lidze Mistrzów spotkali się w fazie pucharowej 2018 roku i zwycięstwo należało do Królewskich w obu meczach: 3:1 na Bernabéu i 2:1 na Parc des Princes. To był pierwszy krok Realu w kierunku tytułu, który zdobyli w Cardiff po pokonaniu Juventusu, Bayernu i Liverpoolu.

Spotkali się dwukrotnie w fazie grupowej z dwoma remisami i zwycięstwem każdej z drużyn: 0:0 i 1:0 dla Realu w 2015 roku, a także 2:2 i 3:0 dla PSG w 2019 roku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!