Pogrom czwartej ekipy w Eurolidze
Koszykarze Realu Madryt pewnie wygrali z Zenitem w Eurolidze i umocnili się na prowadzeniu w tabeli sezonu regularnego.
Fot. Getty Images
Królewscy podjęli czwarty w tabeli Zenit, który stawiał trudne warunki tylko w pierwszej kwarcie zakończonej remisem. Rosjanie w pierwszych 10 minutach odgryzali się po każdych punktach Realu i w sumie obie ekipy zanotowały w tej części gry tylko jedną stratę.
Druga kwarta to już popis defensywny i ofensywy ze strony graczy podkoszowych, jak Yabusele, Tavares czy Poirier. Dzięki ich skuteczności Królewscy zeszli na przerwę z 9-punktową przewagą, którą powiększyli dwukrotnie w kwarcie 3., w której pokazali się strzelcy z dystansu na czele z Sergio Llullem. Czwarta była już powolnym dogrywaniem spotkania.
W weekend Real Madryt zmierzy się z Valencią, a potem czekają go wyjazdowe starcie w Eurolidze z Fenerbahçe i rewanżowy Klasyk w europejskich rozgrywkach. Barcelona pozostaje na drugim miejscu i depcze Los Blancos po piętach. Pierwsze spotkanie w Katalonii gospodarze wygrali 13 punktami i będzie trudno o wygranie dwwumeczu, który decyduje o kolejności w tabeli przy równym bilansie obu ekip. Przy 34 kolejkach sezonu regularnego do rozegrania bilans Realu Madryt to obecnie 20:3, a Barcelony 19:5.
85 – Real Madryt (23+22+24+16): Causeur (9), Heurtel (6), Abalde (6), Tavares (8), Yabusele (13), Rudy (8), Alocén (0), Poirier (10), Llull (13), Thompkins (12), Williams-Goss (0)
64 – Zenit Petersburg (23+13+15+13): Carter (0), Loyd (14), Karasiow (5), Wołkin (0), Kułagin (8), Baron (6), Puszkow (0), Kuzminskas (0), Zubkow (0), Mickey (10), Poythress (21).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze