Lekue: W ligowych meczach brakowało nam łutu szczęścia
Prawy obrońca Athleticu Bilbao, Iñigo Lekue, zabrał głos przed pucharowym starciem z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy jego słowa.
Fot. Getty Images
– Kiedy mierzysz się z Realem Madryt, wiesz, że rywal ma w swoich szeregach graczy robiących różnicę. Każdy tam jest wielkim piłkarzem. Nie pracujemy więc nad tym, by umieć bronić się czy atakować w odniesieniu do poszczególnych zawodników. Staramy się patrzeć na przeciwnika jak na zespół i wychodząc z tego założenia, dalej mamy zamiar robić swoje. Nie możemy też jednak dać się zwariować.
– Benzema? W im większym stopniu uda nam się go zneutralizować, tym lepiej. Tak naprawdę jednak musimy koncentrować się na nas samych. Jeśli o tym zapomnimy, zwycięstwo będzie niemożliwe.
– Przeciwko takim drużynom, jak Real Madryt, trzeba zaliczyć perfekcyjne spotkanie. Mamy ku temu olbrzymie chęci i wsparcie kibiców. Do tego potrzeba niezbędnego łutu szczęścia, jakiego zabrakło nam w starciach z nimi przy poprzednich okazjach. Mowa zwłaszcza o ligowych potyczkach. Dawaliśmy w nich z siebie wszystko, ale brakowało goli. Tamte spotkania mimo wszystko pokazały, że stać nas na zwycięstwo.
– Mecz będzie miał różne fazy. Postaramy się dominować w każdej z nich. Wysoki pressing jest tym czymś, co tworzy naszą więź z publicznością. W niektórych momentach jednak naciskanie tak wysoko nie będzie możliwe. Wówczas będziemy musieli pozostawać silni w tyłach i jak najrzadziej dopuszczać rywala do strzeleckich okazji.
– Przy niezbyt udanej serii ta nieco dłuższa przerwa od gry może nam wyjść na dobre. To był odpowiedni czas na refleksje i nabranie sił. Podchodzimy do konfrontacji z Realem z maksymalną ekscytacją i nadzieją. Chcemy spisać się, jak najlepiej potrafimy.
– Nieraz piłkarze muszą rozgrywać kilka meczów skondensowanych w krótkim czasie. Zwłaszcza gracze światowego formatu mogą się o tym przekonać. Nie sądzę, by Brazylijczycy z Realu mieli z tym większy problem. Są przyzwyczajeni.
– Nie mogę się skarżyć na ten sezon pod względem indywidualnym. Zacząłem dużo grać i myślę, że na wysokim poziomie. Dopiero w ostatnich meczach mój udział był nieco mniejszy. Czuję się jednak dobrze. Wszyscy skupiamy się na tym, by konkurować na jak najwyższym poziomie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze