Advertisement
Menu
/ marca.com

614 minut w 17 miesięcy

Borussia Dortmund nie zauważa Reiniera, ale nadal chce go mieć w kadrze. Po co?

Foto: 614 minut w 17 miesięcy
Fot. Getty Images

Dwa lata temu Reinier Jesus Carvalho był radosnym chłopakiem. 29 stycznia strzelił jednego z pięciu goli dla Brazylii w turnieju przedolimpijskim. Był jednym z filarów tej reprezentacji. Jego paszport był już przygotowany przed podróżą do Madrytu, a on sam miał plany współpracy z legendarnym Raúlem w drugim zespole Realu. To był ostatni sprawdzian polityki, zgodnie z którą taką samą ścieżką podążali wcześniej Vinícius i Rodrygo. 

23 lutego 2020 roku zadebiutował w Castilli. Zagrał w niej jednak tylko trzy mecze, ponieważ cały światowy futbol zatrzymał się z powodu koronawirusa. 7 marca wystąpił po raz ostatni. Strzelił dwa gole, a drugi zespół wygrał 4:0 z Coruxo. W krótkim czasie Reinier pokazał, że Segunda B to nie jest jego poziom.

Dziś z jego szczęścia nic nie zostało. W sierpniu 2020 roku odszedł na wypożyczenie do Borussii Dortmund. Zespół z Zagłębia Ruhry miał idealnie pasować do jego stylu gry, a wątpliwości dotyczące jego umiejętności i rywalizacji na ulubionej pozycji zdawały się mieć drugorzędne znaczenie. Obawy były jednak całkowicie słuszne.

W ciągu 17 miesięcy w Niemczech Brazylijczyk zgromadził tylko 615 minut na boisku. Pozostałe liczby są jeszcze bardziej przerażające: 30 rozegranych meczów, średnio 20 minut na spotkanie, tylko 3 występy od pierwszej minuty, jeden gol, wizyty na trybunach, pauza spowodowana koronawirusem…

Od kiedy Reinier przybył do Dortmundu, 30 zawodników zgromadziło więcej minut niż on. W tym sezonie z 27-osobowej kadry BVB tylko pięciu ma na koncie mniej minut. 

Nic nie poszło zgodnie z oczekiwaniami i Real Madryt zdaje sobie z tego sprawę. Reinier nie zanotował w Niemczech progresu, a jedynym wyjściem z obecnej sytuacji jest zmiana klubu i otoczenia. Im szybciej, tym lepiej. 20-latek potrzebuje przede wszystkim gry, a ostatnie 17 miesięcy zmarnował. Musi łapać minuty i wreszcie przestać akumulować frustrację. Pomimo optymistycznego nastawienia każdy, kto ogląda treningi BVB, zauważa, że Brazylijczyk nie będzie miał z Niemiec dobrych wspomnień.

Borussia nie planuje angażować się w rynek transferowy zimą i przerywać wypożyczenia Reiniera. Pomimo tak małej liczby szans od trenera, klub upiera się, że jest w planach do końca sezonu. Na razie nie ma żadnych innych informacji dobiegających z Westfalii.

Jego przypadek może przypominać Realowi złe doświadczenia związane z wypożyczeniami Andrija Łunina. Bez miejsca w składzie Carlo Ancelottiego kolejny krok Brazylijczyka musi zostać przeanalizowany z chirurgiczną precyzją. Pomimo straty czasu w Valdebebas panuje przekonanie, że znalezienie mu klubu w Hiszpanii nie musi być bardzo skomplikowane. W końcu Reinier ma tylko 20 lat. Ale i on, i Real Madryt muszą dobrze zastanowić się nad kolejnym ruchem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!