Zé Roberto: Endrick najbardziej przypomina Adriano

Ostatnio dużo się mówi o Endricku. Myślisz, że zagra kiedyś w Realu Madryt?
Tutaj w Brazylii mówi się o tym, że zakontraktowaniem go są zainteresowani Real Madryt, Barcelona i Bayern Monachium. Ze względu na swój wiek to zupełnie inny piłkarz, on jest głównym bohaterem na boisku, w Palmeiras gra od 11. roku życiu, zawsze jest o dwie kategorie wiekowe do przodu, robi różnicę, zdobywa dużo bramek… Miejscowa prasa określa go mianem nowego Adriano, ponieważ jest lewonożny i strzela dużo goli.

Nie przypomina Viníciusa?
Myślę, że to zupełnie inny styl gry. Vinícius jest bardziej skrzydłowym, a Endrick środkowym atakującym. Ma naprawdę bardzo dobry strzał i zdobywa wiele bramek. Nie, nie przypomina Viníciusa. Ze względu na swoją potężną lewą nogę bardziej przypomina Emperadora Adriano.

Szybko się przeniesie do Europy?
Już teraz wzbudza zainteresowanie wśród największych klubów Europy. Myślę, że dosyć szybko przeniesie się do europejskiego futbolu. To szczególny piłkarz, z którym wiązane są duże nadzieje.

Skoro już rozmawiamy o młodych talentach… Myślisz, że Vinícius może zostać liderem brazylijskiego futbolu?
Vinícius to zawodnik, który w bardzo młodym wieku opuścił Brazylię i rozegrał niewiele meczów we Flamengo. Początkowo musiał się zaadaptować do drugiej drużyny Realu Madryt, a teraz czuje się już coraz lepiej i prezentuje naprawdę dobrą grę. Wcześniej zdobywanie bramek więcej go kosztowało, ale widać, że ma zaufanie trenera i jest kluczową postacią zespołu. Docelowo będzie liderem Brazylii. Jest młody, ma osobowość, zawsze szuka pojedynków, zdobywa coraz więcej bramek i jest w wysokiej formie. Już teraz jest ważnym zawodnikiem, a będzie jeszcze ważniejszy.

Byłeś częścią Realu Madryt razem z Roberto Carlosem, Raúlem, Šukerem… Kto w tamtym czasie zaskoczył cię najbardziej i jak wspominasz tamten etap?
Ostatecznie nie grałem zbyt dużo… Jeśli miałbym kogoś wyróżnić, to byliby to Fernando Hierro i Fernando Redondo. Obaj byli dla mnie prawdziwymi fenomenami. Ich sposób gry, klasa na boisku, dynamika. Pozostałem ich fanem do dzisiaj.

Niewiele grałeś, ale czego się nauczyłeś?
Real Madryt nauczył mnie gry z odpowiednią jakością.

Jak ważny był Capello dla tamtego zespołu?
To był trener, który bardzo dużo wymagał od swoich zawodników. Mieliśmy drużynę, w której większość piłkarzy była reprezentantami swoich krajów, a on zawsze wyszukiwał najlepszą formację na La Ligę, na Ligę Mistrzów… To inteligentny trener, który potrafi być liderem w szatni. Real Madryt potrafił wygrywać zarówno La Ligę, jak i Ligę Mistrzów w czasach, gdy futbol hiszpański miał wiele silnych zespołów. Rywalizacja była bardzo wymagająca i bez Capello zdobycie w tamtych czasach mistrzostwa byłoby czymś bardzo trudnym.

Jak oceniasz politykę Realu Madryt wobec Brazylijczyków?
Ten klub już od bardzo dawno ma w żyłach stawianie na brazylijskich zawodników. Wiedzą, że to gwarant odpowiedniej gry. Najlepszym przykładem jest Casemiro. To piłkarz, który wygrał z Realem Madryt wiele trofeów i odgrywa niezwykle ważną rolę w drużynie. Odbiera dużo piłek, ma wielką siłę fizyczną i jeszcze wiele lat będzie ważną częścią Realu Madryt.

Jak oceniasz postępy Militão i Rodrygo?
Militão jest młody i wciąż szuka dla siebie najlepszej pozycji. Teraz może liczyć na regularne szanse i według mnie wykonuje naprawdę świetną robotę. W dalszym ciągu będzie się rozwijał, ponieważ wciąż jest bardzo młody, a przed nim jeszcze wiele występów w kadrze narodowej. Rodrygo to piłkarz przyszłości. Na początku w Realu Madryt było mu nieco ciężko, ale u Ancelottiego udowadnia swoją jakość. To szybki i inteligentny zawodnik.

I na koniec – wciąż jesteś w jakiś sposób związany z futbolem?
W pewien sposób tak. Otrzymuję czasami zaproszenia do komentowania niemieckiego futbolu, w którym grałem dwanaście lat temu. Ponadto przygotowuję specjalistyczne cykle treningowe. To ważne, aby prowadzić zdrowe życie, dobrze się odżywiać i codziennie trenować.