Mecz o wieczność Marcelo

Marcelo może wskoczyć dziś na pierwsze miejsce klasyfikacji uwzględniającej piłkarzy z największą liczbą pucharów zdobytych w barwach Realu Madryt. Brazylijczyk potrzebuje już tylko tego jednego zwycięstwa, by kolejny raz zapisać się złotymi zgłoskami w historii Realu Madryt. 

Jeśli Królewscy sięgną  po Superpuchar Hiszpanii, kapitan zrówna się w liczbie zdobytych trofeów z Gento. Legenda i honorowy prezes Królewskich wygrał w barwach Los Blancos 23 puchary, co jest klubowym rekordem. Obrońca jest o krok za nim.

Marcelo przybył do klubu zimą 2007 roku i z pierwszego pucharu mógł cieszyć się jeszcze w tym samym sezonie. W swoim piętnastym sezonie został pierwszym kapitanem drużyny, choć niezwykle rzadko widzimy go na boisku. Sportowo nie jest w dyspozycji, która pozwalałaby mu na nawiązanie poważnej rywalizacji z Ferlandem Mendym. Mimo że większość czasu spędza na ławce, pozostaje wzorem do naśladowania. Nie narzeka, pracuje, robi swoje i czeka na swoją szansę. Wie, że reprezentuje klub. Klub swojego życia.

Pierwsze mistrzostwo zdobył piętnaście lat temu, a ostatnie – w 2020 roku. Jego indywidualne osiągnięcia są imponujące: pięć lig, cztery Puchary Europy, dwa Puchary Króla, cztery Klubowe Mistrzostwa Świata, trzy Superpuchary Europy i cztery Superpuchary Hiszpanii, co daje 22 trofea.

Nie tylko Marcelo może awansować w klasyfikacji najczęściej triumfujących piłkarzy Królewskich. Wygrana będzie oznaczała, że Karim Benzema przegoni Ikera Casillasa i samodzielnie będzie piąty w tej klasyfikacji. Luka Modrić i Nacho mogą za to przegonić Alfredo Di Stéfano i zrównać się z José Antonio Camacho, Chendo i Raphaëlem Varane’em. Teraz pora powiększyć ten i tak okazały dorobek. Najbardziej nie bez powodu może na tym zależeć dwójce kapitanów.