Początek drugiej rundy

Rozpoczyna się druga runda meczów w sezonie zasadniczym Ligi Endesa. Real Madryt był najlepszym zespołem pierwszej serii gier, mimo że ciągle jeszcze wiele spotkań pozostaje do rozegrania. Pandemia koronawirusa znów mocno uderzyła w rozgrywki i sporo meczów zostało przełożonych. Jest to duży problem dla całych rozgrywek, ponieważ wyniki pierwszej rundy definiują uczestników Pucharu Króla. To jednak nie jest zmartwienie Realu Madryt. Królewscy udział w Copa del Rey zapewnili sobie dawno, a do tego przypieczętowali ostatnio pierwsze miejsce po pierwszej rundzie. Dzięki temu Blancos będą mogli rozpocząć udział w turnieju w Grenadzie od czwartku i, w razie awansu do kolejnego etapu, otrzymają dzień odpoczynku.

Saragossa w tym momencie znajduje się dolnej połówce tabeli. Aragończycy mają taką samą przewagę nad strefą spadkową, ile tracą do strefy play-offów. W 2022 roku na parkiecie pojawili się tylko raz i otrzymali srogie lanie od Unicajy (72:112). Wcześniej sezon też nie układał się po ich myśli. W rozgrywkach FIBA Europe Cup Saragossa odpadła w pierwszej fazie grupowej. Warto przy tym wszystkim podkreślić, że drużyny nie omijały kontuzje. Teraz wielu zawodników wróciło do gry, ale ciągle trudno znaleźć argumenty, by Saragossa mogła sprawić niespodziankę w WiZink Center.

Real Madryt w Lidze Endesa ma o cztery zwycięstwa więcej od Barcelony przy dwóch meczach rozegranych więcej. Królewscy mają zatem bezpieczny zapas. Jednak spotkania przed własną publicznością z zespołami na poziomie Saragossy powinny być formalnością. Co prawda Pablo Laso nie może liczyć na Tavaresa czy Rudy’ego, ale kilka dni temu do gry wrócił Thompkins. Trener ma w kim wybierać, kompletując meczową kadrę. Dzisiejsze spotkanie jest tylko przetarciem przed atakiem na pozycję lidera w Eurolidze, a następnie ligowym Klasykiem.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 17:00. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie i nSporcie+.