Zapomniany smak triumfu w Klasyku

Po dekadzie, na przestrzeni której Barcelona pokonywała Real Madryt na wszelkie możliwe sposoby doszło do znaczącej zmiany panoramy. Wystarczy wspomnieć, że Katalończycy nie są w stanie wygrać jakiegokolwiek Klasyku już od prawie trzech lat – ich ostatni triumf miał miejsce dokładnie 2 marca 2019 roku. W tamtym czasie ekipa prowadzona wówczas przez Ernesto Valverde odniosła dwa zwycięstwa na Santiago Bernabéu w ciągu zaledwie czterech dni – najpierw 3:0 w Copa del Rey i następnie 1:0 w La Lidze.

Od tamtej pory jednak bilans Klasyków zaczął się odwracać na korzyść Los Blancos. Sezon 2019/20 przyniósł ze sobą bezbramkowy remis na Camp Nou i wygraną piłkarzy Realu Madryt na Bernabéu (2:0), rok później przyszła pora na dwa zwycięstwa, a obecny sezon to kolejny komplet punktów wywieziony ze stolicy Katalonii. Mając powyższe na uwadze okazuje się, że aż 70% obecnego składu Barçy nie zna smaku zwycięstwa w Klasyku. Problem ten dotyczy w sumie 19 zawodnikach, którzy zostali powołani na Superpuchar Hiszpanii – Neto, Iñakiego Peñi, Sergiño Desta, Ronalda Araújo, Óscara Minguezy, Riquiego Puiga, Frenkiego de Jonga, Memphisa Depaya, Pedriego, Ansu Fatiego, Martina Braithwaite'a, Luuka de Jonga, Nico, Gaviego, Yusufa Demira, Abde, Ferrana Jutgli, Álvaro Sanza i Ferrana Torresa.

Z drugiej strony Xavi będzie miał do dyspozycji w Arabii Saudyjskiej tylko 8 zawodników, którzy mają na swoim koncie przynajmniej jeden triumf w starciach z Realem Madryt – Marca-André ter Stegena, Gerarda Piqué, Daniego Alvesa, Clémenta Lengleta, Jordiego Albę, Samuela Umtitiego, Sergio Busquetsa i Ousmane'a Dembélé. Ponadto dwóch z nich wpisywało się przy tym na listę strzelców w Klasyku – Piqué swoje trafienie zanotował w pamiętnym triumfie 6:2 na Bernabéu w 2009 roku, natomiast Alves popisał się piękną bramką w meczu Copa del Rey w 2012 roku.